
Jakim cudem nie doszło do zderzenia czołowego?
Wyjątkowo niebezpieczny manewr w wykonaniu kierowcy BMW omal nie skończył się tragicznie.
Trzy samochody wyprzedzały kolumnę innych pojazdów i robiły to w sposób bezpieczny, w dozwolonym miejscu i mając dobrą widoczność. Wśród nich było BMW, którego kierowca zachował się wyjątkowo ryzykownie.
Niemieckie kombi wykonywało manewr wyprzedzania, zupełnie ignorując zbliżający się zielony samochód. Dopiero w ostatnim momencie kierujący BMW gwałtownie zareagował, unikając czołowego zderzenia. Według osób komentujących pod tym filmem wyjaśnieniem zdarzenia może być brak włączonych świateł w zielonym aucie. Też tak uważacie?
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Sam w ostatniej chwili zobaczyłem te Renówkę bez świateł. Chociaż kierowca BMW miał lepszy widok niż ja na smartfonie.
Anonymous - 5 marca 2021
jakby doszło do człòwki,to ty co to nagrałeś ,też byś tam był,a dlaczego,bo jechałeś na ogonie auta przed tobą ,sam sobie stwarzasz zagrożenie
Anonymous - 5 marca 2021
Jedzie sobie taka święta krowa bez swiatel.nic dziwnego że tak wyszło