Jak upiec kiełbaskę w ogniu… wydechu Lamborghini? Film
Po pierwsze - nie próbujcie tego w domu. Po drugie - nie zastanawiajcie się zbyt długo nad sensem tej czynności. Po trzecie - cóż, warto zobaczyć, czego to ludzie z nudów nie wymyślą...
Co tu robić z wolnym czasem, gdy dysponuje się Lamborgini Aventador, wyczerpało się przeróżne pomysły należące do grupy racjonalnych, a jednocześnie chciałoby się czymś… zasłynąć? Zrobić coś, czego jeszcze nikt nigdy wcześniej nie próbował?
Otóż pewna telewizja, Supercardriver TV, wrzuciła na You Tube filmik przedstawiający wesołego dziennikarza tej szacownej stacji starającego się upiec kiełbasę w ogniu wydobywającym się z końcówki wydechu Lamborghini Aventador. Czy mu się udało?
Nam się pomysł podoba, choć generalnie należy do tych z serii głupich. Bo w końcu jedzenie osmalonej spalinami kiełbasy rozsądne nie jest. No i droga to oraz ekskluzywna alternatywa do zwykłego grilla. Ale idea pokazania czegoś innego niż tradycyjne ujęcie testu samochodu jest całkiem fajna.
Czy przybędzie dzięki funkcji „smażenia kiełbasek” więcej klientów na Lambo? Raczej nie…
Najnowsze
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
Kierowca mijając znak drogowy ma zwykle sekundę, najwyżej dwie, na zwrócenie na niego uwagi i zrozumienie jego znaczenia. Dlatego znaki zwykle wyraźnie się od siebie różnią, ale nie dotyczy to znaków C-5 i D-3, które są łudząco podobne, ale mają całkowicie inne znaczenie. -
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
-
Najgorsze, co możesz usłyszeć na przeglądzie auta. Gorsze niż niezaliczenie przeglądu
-
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
Zostaw komentarz: