Jak Nissan Navara motocyklistkę Monikę Jaworską taranował – film
Nam brak słów i trudno to cenzuralnie skomentować. Może Wy potraficie?
Kraków. Utytułowana w Polsce i We Włoszech zawodniczka motocyklowa jedzie sobie spokojnie motocyklem Suzuki GSX-R. Wszystko wygląda jak w zwolnionym tempie, bo taki jest ruch – samochód za samochodem wleką się niemiłosiernie, ale motocyklistka jedzie zgodnie z przepisami. Za nią samochód z włączonym wideorejestratorem.
Nagle ktoś nie wytrzymuje: kierowca Nissana Navary postanowił wyprzedzić peleton i chowając się przed zbliżającym się zakrętem zajeżdża Monice drogę. Co się działo dalej, trudno opisać słowami, ale nikomu nie życzymy takiej sytuacji.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
ok, kierowca zachował się fatalnie ale powiem, że jako motocyklistka nie rozumiem dalszego zachowania Moniki. Tzn co chciała udowodnić robiąc to samo co ten kierowca? Przecież już na starcie jest stratna bo dużo bardziej zagrożona. Czy nie lepiej odpuścić psychola niech jedzie? Jaki jest sens takich zachowań?
Anonymous - 5 marca 2021
Podpisuję się rękami i nogami pod komentarzem Kai.