Ewa Kania

Izera na celowniku NIK. Prezes prosi premiera o sprawdzenie, co zrobiono z 500 mln zł

Spółka ElectroMobility Poland od lat pracuje nad polskim samochodem elektrycznym Izera, ale jak do tej pory słyszeliśmy głównie o kolejnych obietnicach oraz setkach milionów złotych pompowanych w ten projekt. Sprawą postanowiła zająć się Najwyższa Izba Kontroli.

Spis treści

NIK bierze na celownik Izerę

Jak poinformowało RMF FM, Najwyższa Izba Kontroli wezwała premiera Mateusza Morawieckiego do „wnikliwej analizy programu polskiego samochodu elektrycznego Izera”. Jak poinformowało radio:

Kontrola w sprawie gigantycznego finansowania tego projektu, który jak dotąd nie przynosi efektów, jest na ukończeniu, a prezes Izby Marian Banaś wysłał premierowi list dotyczący tej sytuacji.

Już obecnie NIK ma mieć „potężne zastrzeżenia” do wydawania publicznych pieniędzy na Izerę. Mimo że raport nie jest jeszcze dokończony, prezes Marian Banaś już teraz zwrócił się do premiera z uwagi na troskę o finanse publiczne, gospodarność oraz aby już teraz wnioski NIK były brane pod uwagę na wypadek kolejnych decyzji na temat finansowanie Izery.

Ile Skarb Państwa wpompował w Izerę pieniędzy?

Spółka ElektroMobility Poland została założona w 2016 roku, a jej udziałowcami były Energa, Enea, Tauron oraz PGE – spółki Skarbu Państwa wydały na projekt elektrycznego samochodu 70 mln zł. Za te pieniądze po czterech latach pokazano makiety hatchbacka oraz SUV-a. Za wygląd polskiego samochodu odpowiadali Włosi, zaś za zbudowanie go Niemcy. Firma zapewniała, że finalizuje rozmowy z dostawcą platformy, a także rozmawia z inwestorami.

Rosyjscy dygnitarze chcieli pochwalić się nową Ładą, ale ta nie odpaliła. „To nie usterka, tylko jedna z zalet”

Rok później ElektroMobility Poland ogłosiło, że nadal nie ma platformy dla Izery, a projektem nie zainteresował się żaden inwestor. W związku z tym inwestorem został Skarb Państwa, który przeznaczył na projekt 250 mln zł.

Na ogłoszenie dostawcy platformy musieliśmy czekać do listopada 2022 roku. Umowę podpisano z chińskim koncernem Geely, który dostarczy nam wszystkie niezbędne komponenty, do zbudowania „polskiego samochodu elektrycznego”. Pierwsze egzemplarze mają wyjechać na drogi pod koniec 2025 roku, chociaż nawet nie rozpoczęła się jeszcze budowa fabryki. Skarb Państwa wpompował za to w projekt kolejne 250 mln zł. Szacuje się, że cały projekt (stworzenie samochodu i budowa fabryki) kosztować będzie nawet 6 mld zł. Obecnie nie ma chętnych gotowych finansować ten projekt, więc nie można wykluczyć, że ponownie „inwestorami” zostaniemy my wszyscy i z własnych podatków będziemy płacić na wizję polskiego elektryka.

Jaka będzie Izera – dane techniczne

Izera ma powstać najpierw jako SUV, a później dołączą do niego hatchback oraz kombi. Powstaną one na platformie SEA, którą obecnie zastosowano na przykład w Smarcie #1.

Dane techniczne Izery prezentują się następująco:

  • moc: 272 KM
  • napęd: na koła tylne
  • bateria: 51/69 kWh
  • zasięg 340/450 km
  • moc ładowania: 150 kW
  • długość: 4500-4750 mm              

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze