ISA – obowiązkowe wyposażenie samochodów od 2022 roku. Czy system wpłynie na nasze bezpieczeństwo?
To już pewne. We wszystkich nowych samochodach od 2022 roku będzie montowany system kontroli prędkości. Co to zmieni?
Od 2022 roku nowe samochody produkowane na rynek Unii Europejskiej, jak i na rynek Wielkiej Brytanii, będą miały obowiązkowo zamontowane ISA (Inteligent Speed Asisstance), czyli inteligentnego asystenta prędkości.
Czujniki ISA, na podstawie sygnału GPS, określają dozwoloną prędkość. Komputer pokładowy po wykryciu przekroczenia prędkości poinformuje kierowcę o tym fakcie dźwiękowo – będzie to trwać maksymalnie do pięciu sekund. Planowane ograniczanie mocy silnika i redukcja przyspieszenia, które miały być wprowadzone przy tej okazji, na szczęście pozostaną w innej wersji tego rozwiązania. Jak dotychczas żaden z producentów nie poinformował o korzystaniu z tak drastycznego ograniczania prędkości. W każdym z przypadków system będzie można wyłączyć samodzielnie. Jego zadaniem jest wspierać kierowcę w bezpiecznej, przepisowej jeździe.
Eksperci ds. bezpieczeństwa w ruchu drogowym zwracają uwagę na to, że tego rodzaju wsparcie kierowcy może zmniejszyć liczbę wypadków na drodze, co mogłoby również realnie odbić się na zmniejszeniu ceny obowiązkowego ubezpieczenia. Ale prawdopodobnie to tylko pogłoski przekonujące o słuszności montażu ISA. Specjaliści z Polskiego Instytutu Ekonomii uważają natomiast, że ubezpieczyciele będą chcieli zachęcić kierowców do stosowania tej technologii, np. poprzez wprowadzenie rabatów za jazdę z aktywnym systemem.
W najbliższych latach możemy się spodziewać, że Unia Europejska wprowadzi jeszcze wiele innych, obligatoryjnych systemów. Im więcej zaawansowanego sprzętu, elektroniki, tym droższa produkcja samochodu. Wszystko to składa się na bardzo realne podwyżki cen samochodów, których już obecnie doświadczamy.
System ISA będzie musiał być instalowany we wszystkich nowych autach z homologacją do poruszania się po drogach publicznych, wyprodukowanych od maja 2022 roku. Dwa lata później wszystkie nowe samochody (niezależnie od daty homologacji), które trafią do sprzedaży od 2024 r., będą musiały mieć na pokładzie inteligentnego asystenta prędkości.
Najnowsze
-
To koniec darmowych autostrad w Polsce? Rząd może nie mieć wyjścia
Chociaż obecna koalicja rządząca nie zamierzała realizować obietnic PiS w sprawie szybkiego zniesienia opłat na wszystkich polskich autostradach, docelowo wszystkie miały być bezpłatne. Miały, ale nie wiadomo czy będą, ponieważ rządu może być nie stać na utrzymywanie ich z budżetu państwa. -
Za mały budżet i unieważniony przetarg – budowa nowego odcinka S17 wreszcie (chyba) może się zacząć
-
Motocyklowe zabezpieczenia antykradzieżowe – przegląd rozwiązań na sezon 2024
-
Kierująca „nie zachowała ostrożności” nielegalnie zawracając prosto pod koła busa
-
Rząd dopłaci do zakupu używanych samochodów. Na stole 1,6 mld zł