Inna twarz Jeremy’ego Clarksona
Stworzono już wiele kampanii przeciw nadmiernemu przekraczaniu prędkości. Pewna brytyjska rodzina znalazła sposób, by poskromić galopujących kierowców.
W brytyjskim miasteczku Northumberland zawrzało. Wszystko za sprawą figury w kształcie stracha na wróble, ubranej w odblaskową kamizelkę i trzymającej w „dłoni” suszarkę. Na dodatek figury z twarzą Jeremy’ego Clarksona.
Wszystko za sprawą rodziny Hodgkinson, matki i syna, których dźwięk przyspieszających pojazdów przyprawiał o dużą dawkę negatywnych emocji.
| Jeremy Clarkson na straży przepisów |
![]() |
| fot. materiały prasowe |
„Kierowcy patrzyli i tak naprawdę nie wiedzieli, czy ta figura to prawdziwy stróż prawa. Zmniejszali więc prędkość. Poskutkowało” – powiedział Christopher Hodgkinson, pomysłodawca akcji.
Dodaje, że wybór twarzy Clarksona był nieprzypadkowy. Christopher jest wielkim fanem prezentera Top Gear.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Zostaw komentarz: