Honda S2000 Ultimate Edition wzorem bolidu F1
Chcesz mieć unikatowe auto? Do polskich klientów trafi 10 sztuk modelu Honda S2000 Ultimate Edition -limitowanej wersji kultowego roadstera, która została stworzona specjalnie, by uczcić zakończenie jego produkcji.
![]() |
fot. Honda
|
Choć ten dwuosobowy model ma już prawie 10 lat, jego 240-konny silnik wciąż oferuje bardzo wysoki współczynnik mocy w przeliczeniu na 1 litr pojemności skokowej oraz jedną z największych maksymalnych prędkości obrotowych silnika w historii motoryzacji.
Wersja Ultimate Edition napędzana jest silnikiem VTEC o pojemności 2,0 litra (max. 9000 obr./min.). Nadwozie w kolorze Grand Prix White zestawiono z grafitowymi felgami ze stopów metali lekkich. Odcień lakieru ma przywodzić na myśl kolorystykę pierwszego bolidu F1 Hondy z 1964 roku oraz wiele późniejszych, sportowych modeli firmy.
![]() |
fot. Honda
|
Utrzymana w białej tonacji kolorystyka nadwozia kontrastuje z barwą wnętrza, w której panuje czerwona, naturalna skóra oraz dobrane do niej obszycia na mieszku dźwigni zmiany biegów. Każdy egzemplarz Ultimate Edition otrzymuje indywidualny numer porządkowy, umieszczony na dekoracyjnych listwach progowych.
Honda S2000 Ultimate Edition będzie ostatnią wersją popularnego modelu przed całkowitym zaprzestaniem jego produkcji pod koniec czerwca 2009 roku. Od debiutu w 1999 r. do końca 2008 roku na całym świecie sprzedano 110 673 egzemplarze modelu S2000, z czego 19 987 sztuk w samej tylko Europie.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: