Historyczny Puchar Polski MX dla Joanny Miller
W niedzielę w Człuchowie została rozegrana ostatnia eliminacja X-cross Pucharu Polski Kobiet w Motocrossie. Zgodnie z przewidywaniami zwyciężyła Joanna Miller, która od początku rozgrywek pucharowych nie miała sobie równych.
| Joanna Miler zwyciężczynią Pucharu Polski Kobiet w Motocrossie. |
![]() |
| fot. d.jochymska |
Niejednokrotnie zdarzało się, że Asia dwukrotnie dublowała zawodniczkę przyjeżdżającą na metę na drugiej pozycji. Jeżdżąca na KTM’ie reprezentantka człuchowskiego Auto-Moto Klubu i Eat My Dirt, zdobyła pierwszy w historii naszego kraju Puchar Polski w Motocrossie.
– Pogoda była bardzo dobra, tor świetnie przygotowany. Niestety po raz kolejny nie miałam możliwości nawiązać bezpośredniej rywalizacji z żadną z zawodniczek. Mimo to myślę, że w przyszłym sezonie również wezmę udział w Pucharze Polski Kobiet.- powiedziała po zawodach Miller.
Asia nie dość, że przed swoją publicznością zdobyła puchar, wystartowała także poza konkursem w wyścigu Mistrzostw Polski z chłopcamii. Pomimo, iż jej wynik nie liczył się w rozgrywkach, metę przejechała jako ósma.
Puchar Polski to jednak nie jest jeszcze czas na osiadanie na laurach przed Asią bowiem jeszcze starty w Mistrzostwach Świata Kobiet oraz w Mistrzostwach Holandii. Najbliższe zawody cyklu MŚ, w których Miller zajmuje 10 pozycję w generalce, już 7 sierpnia we francuskim Lacapelle Marival. Trzymamy kciuki!
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Zostaw komentarz: