Hello Kitty Rally Team – dwie kobiety w jednej rajdówce

„Nie miałam większego wyboru, mogłam pokochać samochody, albo je znienawidzić” – widzimy uśmiech na ustach Kasi kiedy zaczyna opowiadać o swojej przygodzie z rajdami. Oto opowieść o Hello Kitty Rally Team z dwa kobietami w rajdówce.

Kasia z Hello Kitty Rally Team
fot. z archiwum  Hello Kitty Rally Team

„Od kiedy tylko pamiętam tata prowadzi warsztat motocyklowy, na którym spędzałam mnóstwo czasu, podkradając śrubki mechanikom i podając im klucze. Samochody były od zawsze w moim życiu, jednak trochę czasu zajęło abym zrozumiała jaką rolę będą pełniły w moim życiu”  Kasia od zawsze lubiła jazdę konną, ale na konie mechaniczne przesiadła się po raz pierwszy na jednej z imprez samochodowych zorganizowanej na poligonie. Poznała tam wielu ludzi kiedy nagle okazało się, że pewien chłopak szuka pilota. Czemu nie? – pomyślała. Tak zaczęła swoje pierwsze chwile w rajdówce. Było to jakieś czternaście lat temu.

Chwila zwątpienia
„Przyszedł jeden z najtragiczniejszych dni w moim życiu. W tragicznym wypadku zmarł Jakub Podbiłski – rajdowiec i mój przyjaciel. Moja miłość do rajdów umarła razem z nim”. Kasi zajęło sporo czasu aby poradzić sobie ze śmiercią Kuby. Całkowicie odcięła się od życia rajdowego  przestała w nim uczestniczyć. Pomagał jej jedynie kontakt ze zwierzętami, którym Kasia czuła się bardzo potrzebna. Tak bardzo bolała ją ich bezbronność, że poświęciła im cały swój czas. Uratowała konia z rzeźni, przygarnęła dwa psy po masakrycznych przeżyciach. Obecnie na stałe opiekuje się 12 zwierzakami, które są jej sensem życia. Pewnie się zastanawiacie co się stało z rajdami.

Powrót na 100%
„Dopiero po kilku latach kiedy wybrałam się późną jesienią na spacer usłyszałam ryk silników rajdowych. Serce zabiło dwa razy mocniej. Nic nie było widać, tylko ten dźwięk….”

Właśnie ten moment przywołał w Kasi miłe wspomnienia spędzone w samochodzie rajdowym. Zrozumiała wtedy, że czegoś jej w życiu brakuje.„Wybrałam się na Niskie Łąki po raz pierwszy od dawna. Tam to się działo! Pucharowa Kia świeciła tarczami. W BMW iskry sypały się spod opon. Serducho biło jak oszalałe. Jednak dalej nie byłam pewna czy jestem gotowa aby wrócić. Dopiero kiedy Piotrek wyciągnął mnie na trening i wsiadłam w pożyczoną od taty Mazdę 2 zrozumiałam, że wróciłam na 100% do życia. „

W 2012 roku Kasia zrobiła licencję kierowcy rajdowego.

Różowa rajdówka – co to za pomysł!
Zupełnie przypadkowo Kasia stała się posiadaczką Hondy CRX, a tak naprawdę było to coś co pozostało po tej Hondzie. Auto wymagało kapitalnego remontu; podłoga przypominała bardziej sitko niż cokolwiek innego. W budowie auta Kasi pomógł jej Bartek, który wraz z chęcią pomocy wniósł masę radości i miłości do rajdów do jej życia. Razem poświęcili tysiące godzin Hondzie aby była sprawna i mogła przynosić Kasi tyle radości z jej prowadzenia.

Pomysł na Hello Kitty Rally Team przyszedł zupełnie spontanicznie. „Kto traktuje poważnie babę, za kółkiem biało-różowego Rexa” – śmieje się Kasia. „Dla mnie rajdy to zabawa, możliwość spełnienia własnych marzeń i uwolnienia emocji. Nigdy nie miałam parcia na wynik. Zawsze jeździłam dla siebie, nie dla pucharu stąd pomysł z Hello Kitty utożsamiał się z moim podejściem do rajdów – pół żartem, pół serio.”

Hello Kitty Rally Team
fot. z archiwum  Hello Kitty Rally Team

Dwie kobiety w rajdówce
Przez prawy fotel „Kici” przewinęło się sporo dziewczyn. Były to lepsze i gorsze chwile. Razem dawałyśmy radę jednak zawsze czegoś brakowało. Kasia coraz poważniej zaczęła podchodzić do rajdów. Rozpoczęły się systematyczne treningi minimum raz w miesiącu. Chęć doskonalenia swoich umiejętności sprawiła, że Kasia zaczęła się zastanawiać nad zmianami w swoim życiu rajdowym. Przez długi czas brała udział w rajdach III ligi, jednak bardzo poważnie rozważa udział w cyklu RPP. Decyzja ta wymaga jednak wielu zmian; auta, pilota, który może poświęcić rajdom większą ilość czasu, a także zgromadzenia sporych środków finansowych. Pomimo wielu trudności Kasia podjęła decyzję o podjęciu ryzyka i rozpoczęła realizację swojego planu.

Nie każdy amatorski kierowca zdaje sobie sprawę jak ważna jest funkcja pilota rajdowego. Kasia należy do tej grupy, która wie, że jeden błąd pilota = błąd kierowcy stąd decyzja o zmianie musiała być podjęta z ogromną starannością. „Ostatnią kobietą – pilotem w mojej Kici, była Kasia Kasprzyk, która jest bardzo dobrym pilotem, dobrze nam się współpracowało. Jedynym problemem była ilość czasu jaki Kasia mogła mi poświęcić na wspólne jeżdżenie. Podchodząc poważnie do planów RPP musiałam znaleźć innego pilota.”

Punkt widzenia z prawego siedzenia
Kasia z Sewerynem znają się od lat, spotykali się niejednokrotnie na rajdach i imprezach samochodach, mieli wspólnych znajomych. Propozycja pojawiła się na jednym z rajdów kiedy spotkali się z strefie serwisowej. Późniejszy bieg wydarzeń sprawił, że najbliższą drogę rajdową mają zamiar przejechać wspólnie.

Seweryn jest to postać, która na pierwszy rzut oka kompletnie nie pasuje do wizerunku Hello Kitty Rally Team…

Seweryn na pierwszy rzut oka kompletnie nie pasuje do wizerunku Hello Kitty Rally Team…
fot. z archiwum  Hello Kitty Rally Team

Od 1999 roku zajmuje prawy fotel w rajdówce. Miał tylko dwa lata przerwy w rajdach w latach 2005-2007. W 2008 roku dostał propozycję startu w cyklu PPAiK, w sumie 14 rajdów w najwyższej klasie wystartowali z bardzo mocnym ponad 300 konnym Audi S2 Quattro. Sezon zakończyli na wysokim poziomie na 2 miejscu w klasie i 3 w generalce.

W późniejszych latach Seweryn startował w wielu rajdach z różnymi kierowcami, dzięki czemu nauczył się współpracować z każdym kierowcom, co teraz na pewno mu się przyda przy niezwykle trudnym charakterze Kasi.

Ambitni realiści z ogromną nadzieją
Hello Kitty Rally Team przebyło tysiące kilometrów odcinków specjalnych na różnej rangi rajdach w Polsce, Czechach, Słowacji oraz na Litwie. Nasza rajdówka budzi wiele emocji, a szczególnie kiedy zajmujemy wysokie miejsca. Wszystkimi pracami związanymi z przygotowaniem rajdówki, transportem, organizacją serwisu oraz treningów zajmujemy się sami. Nasz team to grupa przyjaciół dla których rajdy to coś więcej niż hobby, to sens życia. Dzięki takim ludziom każdy rajd jest niczym wycieczka do Las Vegas z masą atrakcji. Z nadzieją patrzymy w przyszłość i starannie realizujemy plany.

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze
Hobby jakim są sporty motoryzacyjne są niezwykle drogie, stąd koszty związane z zakupem nowego auta oraz startami w poszczególnych rajdach są jedynym ograniczeniem dla nas. Pomimo to nie mamy zamiaru się poddać. Jesteśmy na etapie poszukiwania auta – wybór padł na BMW. (Przepisy PZM nie umożliwiają starty Hondy CRX z homologacją wyścigową a niestety nie posiada ona homologacji rajdowej). BMK-a też przyjmie barwy Hello Kitty Rally Team 😉 .Cały czas rozwijamy umiejętności na mniejszych imprezach okręgowych, a także poszukujemy funduszy na kolejne inwestycje. W tym miejscu bardzo ważne jest dla nas wsparcie sponsorów, których systematycznie poszukujemy i jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje.

Hello Kitty Rally Team
fot. z archiwum  Hello Kitty Rally Team

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze