GP Monako: Webber szóstym zwycięzcą w sezonie
Mark Webber wygrał szóste GP w sezonie. Oznacza to, że po raz szósty zwycięzca się nie powtórzył.
Od początku nad torem unosiły się deszczowe chmury, co rusz strasząc zespołowych synoptyków. Jednak na dobre rozpadało się dopiero pięć minut po zakończeniu GP.
Start oraz końcówka to jedyne emocjonujące momenty tego wyścigu. Jak z procy wystrzelił Michael Schumacher, jednak siedmiokrotnego mistrza świata dopadł pech. Fernando Alonso walcząc z Grosjeanem potrącił Francuza, a ten nadział się na Niemca. Grosjean o mało nie zabrał ze sobą Massy oraz Raikkonena, jednak obaj się uratowali.
Jednak zanim rozpoczął się wyścig sporo kontrowersji wzbudziła nowa podłoga w bolidzie Red Bulla. Dokładnie mówiąc McLaren, Ferrari oraz Mercedes kwestionują legalność otworów w tylnej części podłogi.
Mark Webber |
fot. markwebber.com |
Wracając do wyścigu, oprócz Grosjeana odpadli Kobayashi, Maldonado i de la Rosa, a dwa okrążenia później na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Większość kierowców zastosowała taktykę jednego postoju i startu na super-miękkiej mieszance. Na pośredniej wystartowali Button oraz Vettel, co w przypadku Vettela zapunktowało poprawieniem pozycji względem miejsca w kwalifikacjach. Warto też wspomnieć, że groźba deszczu opóźniła postoje wielu kierowców, co spowodowało, że prawdziwa walka rozpoczęła się na okrążenia przed końcem. Pechowcami, którzy nie ukończyli wyścigu byli także Schumacher – którego wyeliminowała awaria, tak jak Buttona oraz Ricciardo.
Emocje rozpoczęły się na 7 okrążeń przed końcem. Czołówka zaciekle próbowała się wzajemnie wyprzedzić. Pewne jest to, że gdyby był to inny tor, to mielibyśmy niezłe przetasowanie.
Ostatecznie wygrał Webber, przed drugim Rosbergiem i trzecim Alonso. Vettel był czwarty, dalej Hamilton i Massa, który zanotował w tym sezonie pierwszy porządny wynik, a w czasie wyścigu dzielnie utrzymywał tempo najpierw Alonso, a potem Hamiltona.
GP Monako zapisało się w historii F1 złotymi literami, ponieważ Mark Webber jest szóstym zwycięzcą, ale szóstym innym. Jeszcze nigdy się nie zdarzyło, żeby sześć pierwszych wyścigów w sezonie wygrało sześciu różnych kierowców. Teraz dwa tygodnie przerwy i czas na Kanadę.
Najnowsze
-
Rowerzysta potrącił samochód na przejściu. Tak, dobrze czytacie
Nie raz opisywaliśmy już wyczyny rowerzystów, którzy zachowywali się jak zupełnie oderwani od rzeczywistości i nie zważający ani na przepisy, ani na zdrowy rozsądek i własne bezpieczeństwo. Oto kolejny z nich. -
Po czym poznać nieoznakowany radiowóz? Tak sprawdzisz, czy jedzie za tobą policja
-
Pamiętasz o nowych zasadach policyjnej kontroli? Kara to nawet 30 tys. zł
-
Największa kontrola kierowców od lat. Podczas GPR wszyscy będą obserwowani
-
Kierowca Bolta za dużo grał w GTA. Chciał wjechać swoim Priusem na BMW?
Zostaw komentarz: