Gosia Rdest powraca na tor
Po dwumiesięcznej przerwie Gosia Rdest powraca na tor. Przed młodą zawodniczką intensywne trzy wyścigowe tygodnie. W najbliższy weekend na Slovakia Ringu zmierzy się z rywalami podczas drugiej rundy Volkswagen Golf Cup.
Tydzień później, na Norisringu zostaną rozegrane zawody Audi TT Sport Cup. Trzytygodniowy ciąg wyścigowy Gosia zakończy na Lausitzringu podczas kolejnej rundy Pucharu Golfa.
Ostatnie dwa miesiące odpoczynku od ścigania zawodniczka poświęciła na przygotowanie fizyczne, jeszcze lepsze poznanie torów na symulatorze i analizę on-boardów. Już w najbliższy weekend na Slovakia Ringu zmierzy się z 24 zawodnikami podczas II rundy Volkswagen Golf Cup. Będzie jedyną kobietą na torze. Zawody rozpoczną się dwoma piątkowymi wolnymi treningami, podczas których kierowcy przypomną sobie specyfikę słowackiego toru – mieli okazję się tu ścigać w ubiegłym sezonie oraz podczas testów. Zawody zaplanowane są na sobotę (godz. 18.10) oraz niedzielę (godz. 14.50). Zawodnicy każdorazowo będą mieli do pokonania 10 okrążeń liczącego 5922 m toru.
Gosia Rdest: Ostatnie raz w samochodzie wyścigowym siedziałam dwa miesiące temu, wiec głód startowy jest naprawdę duży! Fajnie, będzie się znowu zobaczyć z Golfem. Na zawody tradycyjnie ruszam z założeniem jeżdżenia tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. Poziom w tegorocznym pucharze Golfa jest bardzo wysoki, na poprzednich zawodach aż piętnastu zawodników przyjechało w jednej sekundzie! Oprócz bardzo szybkich kierowców, którzy w ubiegłym roku w klasyfikacji generalnej zajęli drugie i trzecie miejsce, pojawili się również nowi zawodnicy z doświadczeniem w innych seriach wyścigowych. Stawka jest bardzo wyrównana. Tor Slovakia Ring znam dosyć dobrze, w przeciwieństwie do obiektu na którym będziemy się ścigać tydzień później, podczas rundy Audi Sport TT Cup. Noirisring, na którym zadebiutuję TT-ką zobaczę pierwszy raz. To tor uliczny z betonowymi barierkami, poruszanie się po nim w wyścigowym tempie będzie dużym wyzwaniem. Miałam okazję zaponać się z nim z on-boardów dostarczonych przez organizatorów pucharu Audii. Kierowcy, którzy ścigali się tam w ubiegłych latach będą na uprzywilejowanej pozycji
Gosia Rdest to 22-letnia zawodniczka, która przygodę ze sportem motorowym rozpoczynała w kartingu. W sezonie 2011 wywalczyła tytuł Mistrza Polski w klasie KF2. Swoich sił próbowała też we włoskiej lidze kartingowej. W sezonie 2012 Gosia rywalizowała w BRDC Formula 4 – brytyjskich mistrzostwach Formuły 4, gdzie była jedyną kobietą w stawce, a sezon ukończyła z nagrodą Who Zooms Award za największą ilość wyprzedzeń w sezonie. Na swoim koncie odnotowała aż siedemdziesiąt dwa udane ataki na rywali. Jako jedna z 12 kobiet została zaproszona przez VW Motorsport i Komisję Kobiet w Motosporcie FIA na eliminacjację Pucharu Scirocco R-Cup. Jej autorytetami są: Aryton Senna i Jerzy Kukuczka. W sezonie 2014 Gosia przesiadła się z singleseaterów do samochodów turystycznych i rywalizowała w Volkswagen Castrol Cup. Wzięła też gościnny udział w rundach VW Scirocco R-Cup na Red Bull Ringu i VW Polo R Cup na Buddh International Circuit, gdzie wywalczyła kolejno 2, 4 i 6 miejsce. Sezon 2015 rozpoczęła od 24-godzinnego wyścigu w Dubaju. Jako jedna z czterech kierowców zasiadała za kierownicą VW Golfa TDI wystawionego przez brytyjski zespół KPM Racing. Mimo słabszej specyfikacji samochodu, udanie stawiała czoła mocniejszym rywalom zajmując 9 miejsce w klasie A2 i 51 w klasyfikacji generalnej. Nastepnie rywalizowała w długodystansowym 12h wyścigu na włoskim torze Mugello, ponownie w VW Golfie. W seonie 2015 Gosia Rdest bierze udział w pełnym cyklu Volkswagen Golf Cup oraz Audi TT Sport Cup.
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Zostaw komentarz: