Goodyear ponownie wybiera się w kosmos, aby zwiększyć osiągi opon!
Goodyear ponownie sięga do gwiazd, aby poprawić osiągi opon. Firma będzie testować ich komponenty w przestrzeni kosmicznej, w ramach projektu uruchomionego w tym miesiącu w Amerykańskim Narodowym Laboratorium Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Na 21 lipca zaplanowany jest start misji SpaceX CRS-18, która uda się do stacji ISS z materiałami doświadczalnymi Goodyear na pokładzie. W środowisku mikrograwitacyjnym, czyli w tzw. stanie nieważkości, na pokładzie stacji kosmicznej firma zbada powstawanie cząstek krzemionki – materiału powszechnie używanego w oponach osobowych.
Kosmiczna historia Goodyear sięga lipca 1969 roku, kiedy firma dostarczyła kluczowe komponenty do statku kosmicznego Apollo 11. Hamulce Goodyear umożliwiły rakietom dotarcie do wyrzutni, a specjalny system wspomagał silniki w obiegu azotu, tlenu i wodoru. Oprócz tego rama luku modułu dowodzenia oraz panel, na którym zamontowano przyrządy do lądowania również zostały wyprodukowane przez firmę.
Kiedy Apollo 11 wpadł do oceanu po powrocie na Ziemię, kapsuła była utrzymywana w pozycji pionowej przez balony wypornościowe wykonane przez Goodyear. Dzięki temu członkowie załogi mogli wyczołgać się na tratwy ratunkowe. Astronauci Apollo do przeniesienia sprzętu fotograficznego, narzędzi do kopania i 35 worków wypełnionych skałą księżycową używali specjalnego wózka. Jego 16-calowe opony były wynikiem specjalnego projektu, przy którym pracowały setki specjalistów Goodyear.
Astronauci na pokładzie ISS przeprowadzą przygotowany przez Goodyear eksperyment z krzemionką i zamrożą komponenty do powrotu na Ziemię. Ten sam eksperyment przeprowadzą jednocześnie naukowcy Goodyear w laboratoriach firmy. Pozwoli to na późniejsze porównanie wyników eksperymentów przeprowadzonych w warunkach kosmicznych i ziemskich.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Komentarze:
Marzena - 24 stycznia 2022
Ten kto pisał ten artykuł jest oderwany od rzeczywistości. Czy zawody innych dyscyplin odbywają się na drogach publicznych – nieIIII- mają do tego stworzone specjalne obiekty. Zawody kolarskie na całym świecie odbywają się na drogach publicznych !!!!!!!. To gdzie kolarze mają trenować !!!!!!!. Na ścieżce rowerowej – tak a potem pojechać na prestiżowe zawody kolarskie i jechać 15 na godz bo tylko tak w Polsce można trenować. To jest zabijanie tego sportu przez ludzi którzy kompletnie się na tym nie znają. Zajmuje się trenowaniem dzieci i widzę co się dzieje – jest coraz gorzej z tym sportem bo nie ma gdzie trenować – jeszcze trochę a kolarstwo w Polsce