General Motors stawia sobie ambitne cele. Chodzi między innymi o produkcję samochodów elektrycznych
General Motors stawia sobie za cel neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla i elektryfikację większości produkowanych przez siebie samochodów do 2035 roku.
General Motors postawiło sobie za cel całkowitą elektryfikację większości produkowanych przez siebie samochodów do 2035 roku. Pięć lat później firma ma być neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla.
GM ogłosiło między innymi, że w ciągu najbliższych 5 lat zainwestuje 27 miliardów dolarów w rozwój pojazdów elektrycznych i autonomicznych, co oznacza 35% wzrost wydatków w stosunku do planów przygotowanych przed pandemią koronawirusa. Do połowy dekady firma będzie oferować 30 całkowicie elektrycznych modeli. Do końca 2025 roku 40% modeli mają stanowić pojazdy elektryczne zasilane bateriami. Firma planuje włączenie crossoverów, SUV-ów, sedanów i pick-upów do swojej oferty pojazdów elektrycznych.
Przeczytaj też: General Motors przedstawiło światu całą kolekcję nowych samochodów elektrycznych
General Motors podało również, że do 2030 roku będzie pozyskiwało 100% energii odnawialnej do zasilania swoich zakładów w USA, a do 2035 roku osiągnie ten cel w pozostałych zakładach.
112-letni gigant motoryzacyjny zaprezentował w tym miesiącu nowe logo korporacyjne, które zaznacza nowy kierunek rozwoju firmy. General Motors chce być postrzegane jako firma zajmująca się „czystymi” pojazdami, a nie konstruktor wyrzucających chmury szkodliwych substancji pick-upów i SUV-ów.
W nowym logo małe litery „gm” zastąpiły stare „GM”. „m” wygląda jak wtyczka elektryczna.
https://www.youtube.com/watch?v=FGPX1l58tC8
Informacja o dążeniu GM do neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla pojawiło się dzień po podpisaniu przez nowego prezydenta USA, Joe Bidena, zarządzeń wykonawczych obejmujących między innymi wymianę federalnej floty pojazdów na samochody elektryczne.
Przeczytaj też: Joe Biden wymieni wszystkie samochody rządowe na elektryki, ale ma jeden warunek…
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
Zostaw komentarz: