
Fotografowanie samochodów – warsztaty Ford & Nikon
Praca dziennikarza motoryzacyjnego wiąże się z robieniem zdjęć. Nie każdy z nas jest jednak fotografem. Czasem trzeba poświęcić jednemu zdjęciu więcej uwagi, aby robiło wrażenie na odbiorcy. Jak sprawić, aby nasza fotka była niesamowita? Próbowałam się tego dowiedzieć na specjalnych warsztatach.
Warsztaty odbyły się w jednym z hangarów warszawskiego lotniska Babice. W tak niesamowitej atmosferze pozwolono nam fotografować niezwykłe auta, Forda Mustanga i Forda Focusa RS. Wcześniej jednak zapoznano nas z tajnikami fotografii samochodowej.
Prezentację poprowadził Michał Korta – fotograf i szkoleniowiec Akademii Nikona. Najwięcej uwagi poświęcono zdjęciom w ruchu, co wydaje się proste jedynie z nazwy. W rzeczywistości zrobić dobre, ostre zdjęcie pojazdowi, który szybko zmienia kierunek jazdy jest bardzo trudno. Udowodniono to na przykładzie przejazdu drifterki – Aleksandry Fijał, która „kręcąc kółka” Focusem RS była tak nieuchwytna dla obiektywu takiej amatorki fotografii jak ja, że po fakcie okazało się, że na 50 ujęć – ostrych i nadających się do publikacji wyszło dosłownie kilka.
Efekty warsztatów można zobaczyć w poniższej galerii. To zdjęcia zrobione przeze mnie aparatem Nikon D750, którego nie znałam i nie umiałam obsługiwać. Po wysłuchaniu rad profesjonalisty wyszły takie oto zdjęcia, które nie zostały poddane żadnej obróbce.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: