Karolina Chojnacka

Formuła 1 przetestuje nowe opony. Czy Pirelli przyznaje się w ten sposób do błędu?

Nowa specyfikacja tylnych opon zostanie przetestowana podczas piątkowych treningów przed Grand Prix Austrii. Wydaje się, że nietypowe testy zostały wywołane awarią tylnych opon w bolidach Lance’a Strolla i Maxa Verstappena podczas Grand Prix Azerbejdżanu. Wtedy Pirelli stwierdziło, że winę za usterki ponoszą zespoły.

Firma Pirelli w porozumieniu z FIA, Formułą 1 i zespołami przetestuje nową konstrukcję tylnych opon podczas treningów przed Grand Prix Austrii, w piątek 2 lipca. Celem jest sprawdzenie jej skuteczności w dążeniach do dalszej poprawy odporności ogumienia. Decyzję tę podjęto jako uzupełnienie niedawno wydanej dyrektywy technicznej oraz początkowych parametrów pracy wyznaczanych przez Pirelli – skoro w obecnej sytuacji nie można monitorować parametrów pracy na bieżąco.

Każdy kierowca dostanie do dyspozycji po dwa komplety nowych opon, do wykorzystania w obu sesjach treningowych. Jeśli testy okażą się udane, to nowa specyfikacja tylnych opon zostanie wprowadzona od Grand Prix Wielkiej Brytanii, zastępując aktualną. Nowa konstrukcja tylnych opon zawiera pewne elementy, które są rozwijane do wykorzystania w najnowszych 18-calowych oponach Formuły 1 na sezon 2022.

Wraz z nową strukturą Pirelli zapewnia opony, które gwarantują jeszcze wyższy poziom wytrzymałości w ekstremalnych warunkach, generowanych przez współczesne samochody. I chyba przyznaje się, że nietypowe awarie tylnych opon w bolidach Lance’a Strolla i Maxa Verstappena podczas Grand Prix Azerbejdżanu wcale nie były winą zespołów.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze