Ford zapowiada „bąbelkową rewolucję”
Zainspirowani czekoladą z bąbelkami Inżynierowie Forda opracowali nowoczesne tworzywo o nazwie MuCell. Stworzony plastik o strukturze plastra miodu, w którego szczelinach znajdują się drobnej wielkości bąbelki dwutlenku węgla lub azotu, ma znacznie zmiejszyć masę pojazdu.
Im lżejsze auto tym większe osiągi i mniejsze spalanie. Nie brzmi to zbyt odkrywczo, ale stanowi świetny wstęp do zaprezentowania najnowszej technologii opracowanej przez producenta marki Ford.
MuCell, stworzony we współpracy z uczonymi z MIT, ma znacząco zredukować masę pojazdu. Mało tego okazało się, że wytapianie gotowego już produktu z tak modyfikowanego plastiku zajmuje nawet o połowę mniej czasu. Minusem tego rozwiązania jest mniejsza wytrzymałość. Producent marki Ford uspokaja twierdząc, że i tak aktualnie produkowane części są dużo wytrzymalsze, niż jest to potrzebne.
![]() |
Mucell – tworzywo powstałe pod wpływem dosyć nietypowej jak na producenta samochodów inspiracji – czekoladą z bąblekami. Fot. Ford
|
Nowy materiał będzie zastosowany w pokrywach silników. Pojazdów, które produkowane będą już od 2020 roku. Dodatkowo zapewnia, że dołoży wszelkich starań, aby do tego czasu większość plastiku w pojazdach była wykonana w nowej technologii.
Z powodu coraz wyższych cen ropy oraz nieustających obostrzeń wymogów ekologicznych spodziewamy się, że to dopiero początek ery nowoczesnych i lżejszych tworzyw. Ciekawe czym jeszcze zaskoczą nas producenci.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: