Ford Ranger po tuningu od Carlex Design to prawdziwy wojownik
Carlex Design, znany tuner zabrał na swój tunerski warsztat ogromnego Forda Rangera. Trzeba przyznać, że w tej bojowej stylizacji budzi ogromny respekt - zobaczcie wszystkie modyfikacje, którym został poddany ten popularny pickup!
Ford Ranger to wręcz idealny pickup do tworzenia ciekawych modyfikacji. Model ten wyróżnia się dość zadziorną stylistyka po faceliftingu, więc nic dziwnego, że po tuningu polskich projektantów z Carlex Design wygląda jeszcze bardziej bojowo i groźnie.
Carlex Design znany jest głównie z modyfikacji wnętrz samochodów. Przygotowali również pakiety dla takich samochodów jak Toyota Hilux czy Mercedes Klasy X.
W Rangerze tunerzy wykonali naprawdę sporo zmian. Na pierwszy rzut oka uwagę zwraca ostro podcięty zderzak, na całym nadwoziu widać sporo zagięć
i przetłoczeń. Czarne osłony grilla wykończono materiałem odpornym na uszkodzenia, wyglądają bardzo masywnie i zostały pokryte matowym wykończeniem. Tunerzy dodali progi i poszerzyli nadwozie, na kołach założono 5-ramienne szerokie felgi obute w opony BFGoodrich w wydaniu All-Terrain.
Ford Ranger zyskał nowy tył i charakterystyczne wnętrze. Dopełnieniem całej modyfikacji jest z pewnością stylebar oraz mocno zarysowany zderzak tylny. Dodatkowo zadbano o odpowiednio mocne oświetlenie na dachu samochodu, także nocne wyprawy w górach dadzą jeszcze więcej wrażeń!
Ford Ranger w seryjnej wersji wewnątrz jest dość plastikowy. Kierowcy często skarżą się na wyrażnie słyszalne „trzaski” w terenie Carlex, aby zmniejszyć hałas w środku zastosował skórę, którą obszyto fotele i boczki drzwi. Zmieniona też została kierownica – teraz wieniec jest grubszy i dostał nowe przetłoczenia.
Szkoda, że tunerzy nie pochwalili się ceną za ten pakiet modyfikacji, ale przypuszczamy, że nie będzie tanio. Aczkolwiek z takim samochodem będziecie mogli podbić nawet najwyższe szczyty i wjechać w każdy teren. Dajcie znać, co sądzicie o tej wersji popularnego pickupa!
Najnowsze
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
Na zwężonych odcinkach dróg z ruchem wahadłowym często można spotkać cwaniaka lub dwóch, którzy przejeżdżają na czerwonym świetle. Lecz takiej akcji jak na tym nagraniu jeszcze nie widzieliśmy. -
Kierowcy od ponad roku mają nowe uprawnienia i nawet o tym nie wiedzą
-
Umiesz „zachować szczególną ostrożność”? Jeśli nie, grozi ci 1000 zł mandatu
-
Transport o wadze 150 ton dotarł na odcinek drogi S1. To ważny fragment TST
-
Kierowca Mercedesa AMG za wszelką cenę chce być najszybszy. Efekt jest żałosny
Zostaw komentarz: