Ford Mustang Mach E będzie ciągle w sprzedaży. Ford Polska otrzymał dodatkową pulę całkowicie elektrycznego SUV-a!
Całkowicie elektryczny Ford Mustang Mach-E został doceniony przez polskich kierowców. Dilerzy Forda znaleźli nabywców na wszystkie przeznaczone dla Polski egzemplarze tego SUV-a. Teraz samochody trafiają do pierwszych polskich klientów.
Całkowicie elektryczny Ford Mustang Mach-E spotkał się w Polsce z ogromnym zainteresowaniem klientów i bardzo dobrym przyjęciem przez polskich dziennikarzy.
Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem sprzedaży i zanim pierwsze egzemplarze trafiły do Polski, nabywców znalazły wszystkie przeznaczone na polski rynek samochody. 75% to zamówienia na wersję z napędem na wszystkie koła i baterią o zwiększonej pojemności 98 kWh. Klienci zdecydowanie postawili na żywiołowy kolor Lucid Red. Najwięcej zamówień zebrano w Warszawie i okolicach (łącznie 50 szt.), na Górnym Śląsku (26 szt.) i w Trójmieście (25 szt).
– Mustang Mach-E jest dla Forda najważniejszą premierą ostatnich lat. Nie mam wątpliwości, że znalezienie nabywców na całą dostępną pulę 220 samochodów przed rozpoczęciem oficjalnej sprzedaży to ogromny sukces i cieszymy się, że zamówione egzemplarze trafiają już do klientów – powiedział Piotr Pawlak, prezes i dyrektor zarządzający Ford Polska. Mam też bardzo dobrą wiadomość dla wszystkich zainteresowanych tym samochodem! Otrzymaliśmy dodatkową pulę aut do sprzedaży w Polsce i miło nam poinformować, że Mustang Mach-E nadal jest i będzie dostępny w ciągłej sprzedaży – dodał Piotr Pawlak.
Sprzedażą Mustanga Mach-E zajmują się jedynie wyselekcjonowani dilerzy, którzy muszą spełniać podwyższone standardy w obszarach sprzedaży i serwisu. To między innymi: specjalna strefa ekspozycyjna w salonie, zewnętrzna ładowarka dla aut EV, a w przypadku serwisu dedykowane wyposażenie i narzędzia do naprawy samochodów zelektryfikowanych oraz wykwalifikowana kadra w zakresie obsługi aut elektrycznych.
Najnowsze
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
Budowa dróg często wiąże się z występowaniem nieprzewidzianych utrudnień. Rzadko zdarza się, aby były one tak interesujące jak te na budowie drogi ekspresowej S1 między Oświęcimiem i Dankowicami, gdzie odkryto cenne pozostałości sprzed tysięcy lat. -
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
-
Co z nowym podatkiem dla kierowców? Rząd ma nowy plan, jak uderzyć nas po kieszeni
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
-
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?