Ekologia jest nie tylko trendy, ale przede wszystkim ekonomiczna

One Tonne Life to projekt, w ramach którego firma A-hus, Vattenfall i Volvo Car Corporation wraz z partnerami - ICA i Siemens - stworzyły warunki niezbędne do funkcjonowania przyjaznego dla środowiska gospodarstwa domowego. Efekty zaskoczyły wszystkich.

Rodzina Lindell z chęcią wzięła udział w projekcie One Tonne Life.
fot. Volvo

Rodzina Lindell, która brała udział w projekcie One Tonne Life, obniżyła emisję CO2 do 1,5 tony / rok. Jednak to nie jedyna korzyść płynąca z tego projektu. Rodzinie udało się także zredukować miesięczne koszty utrzymania o około 2900 koron w porównaniu do wcześniejszego stylu życia. Jak to możliwe?

Zgodnie z projektem na sześć miesięcy (od stycznia do czerwca br.) rodzina Lindell przeprowadziła się ze zwykłego domu zbudowanego w latach 70., do nowej, ekologicznej posiadłości zbudowanej przez firmę A-hus oraz zmieniła dziesięcioletnie auto na zasilane energią elektryczną Volvo C30 BEV. Energię elektryczną ze źródeł odnawialnych, nowe technologie energetyczne oraz usługi szkoleniowe z zakresu użytkowania energii dostarczył z kolei Vattenfall, a ICA i Siemens zostali partnerami projektu w dziedzinie żywności oraz sprzętu AGD.

Mimo zastosowanej diety uśmiechy nadal widniały na twarzach małżonków Lindell.
fot. Volvo

Ekonomia dała o sobie znać już na samym początku. Otóż Mieszkając w ekologicznym domu i korzystając z elektrycznego „Volvorodzina” obniżyła całkowite miesięczne koszty utrzymania o ponad 7 proc. z 38 571 koron do 35 692 koron.

Największe oszczędności jeśli chodzi o emisję C02 zagwarantował właśnie ekologiczny transport. Dzięki Volvo C30 BEV, który był ładowany przy wykorzystaniu energii pochodzącej z elektrowni wiatrowej, poziom emisji CO2 obniżył się o ponad 90%. Oszczędności na porównywalnym poziomie odnotowano również w ekologicznym domu. Zbudowany przez firmę A-Hus, dzięki ogniwom solarnym wytwarzał własną energię elektryczną i dodatkowo pobierał energie odnawialną z elektrowni wodnej. Umożliwiło to obniżenie poziomu emisji CO2 związanego z użytkowaniem domu o ponad połowę.

Volvo C 30  BEV
fot. Volvo

Ostatnim obszarem, w którym poczyniono oszczędności ekologiczne, była żywność. Członkowie rodziny tak planowali zakupy, aby nic się nie zmarnowało i wybierali je z zamysłem by znacząco ograniczyć poziom emisji CO2. Takie możliwości dawało zróżnicowanie wyboru mięsa i zwiększenie ilości spożycia warzyw. Pod koniec okresu próbnego Lindellowie jedli tylko dania wegetariańskie, a nabiał zastąpili alternatywnymi produktami opartymi na soi i zbożach.

W celu dalszego ograniczenia emisji w ostatnim tygodniu projektu rodzina musiała zredukować rozmiary części mieszkalnej, zamykając jedno pomieszczenie i rezygnując ze wszystkich udogodnień. Obniżenie emisji do poziomu 2,5 tony nie wymagało większych kompromisów w codziennym życiu. Poniżej tego poziomu jednak zadanie stało się coraz trudniejsze. Życie na poziomie 1,5 tony było dla nas ekstremalnym doświadczeniem – skomentowała Alicja Lindell, mieszkanka ekologicznego domu „One Tonne Life”.

 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze