Ducati testuje maszynę do MotoE. Nadchodzi nowa era dla Włochów
Ducati będzie dostarczać od 2023 roku motocykle dla zespołów startujących w serii MotoE. Prototypowa maszyna wyjechała niedawno na testu na torze Vallelunga. To początek nowego rozdziału dla marki.
Marka z Borgo Panigale zastąpi od przyszłego roku Energicę jako dostawca motocykli do mistrzostw świata MotoE. Producent spalinowych motocykli nie ma już zbyt dużo czasu na dopracowanie elektrycznej maszyny. W okolicach Rzymu na torze Vallelunga pojawił się prototypowy model V21L.
Roberto Cane, szef elektrycznego oddziału Ducati ujawnił, że od pierwszego testu na torze Misano projekt jest cały czas rozwijany, a prace nad motocyklem obejmują testy na kilku najważniejszych włoskich torach. Ducati jest świadome, że przed marką jeszcze sporo pracy, ale wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Zobacz: Ducati Panigale V4 SP2 2022 – Włosi pokazują ekstremum
Na torze Vallelunga pojawił się Alex De Angelis, który ma już za sobą doświadczenie w MotoGP. Zawodnik startował również w zawodach MotoE. Jego doświadczenie z pewnością przyda się podczas strojenia V21L. Drugim znanym nazwiskiem, które pracuje przy nowym motocyklu jest Michele Pirro.
Wyczynowy motocykl dostarczany do serii MotoE będzie początkiem elektrycznej rewolucji w Ducati. Jednak zanim motocykle zasilane z gniazdka pojawią się w „cywilnej” ofercie Ducati, minie trochę czasu. Jakiś czas temu szef marki, Claudio Domenicali, studził emocje fanów marki.
Doświadczenie zebrane podczas projektowania wyczynowej maszyny z pewnością przełoży się na motocykle dla zwykłych kierowców. Szef Ducati zaznaczył, że aktualna technologia jest dość ciężka, a to sprawia, że motocykle prowadzą się zupełnie inaczej niż wersje spalinowe. Ducati w międzyczasie znajdzie rozwiązanie, które ustali satysfakcjonujący kompromis w tej kwestii.
Najnowsze
-
Nowe paliwo E10 na stacjach. Czy szkodzi samochodom z LPG?
Przed wprowadzeniem paliwa E10 na polskie stacje, dużo się mówiło o jego szkodliwości dla niektórych silników. Zasadne jest też pytanie, czy kierowcy jeżdżący na LPG, powinni uważać na E10? Okazuje się, ze są ku temu przesłanki. -
To najgorsze zachowanie motocyklistów? To przez nich musimy się wstydzić
-
Wygląda skromnie, ale tu powstanie droga za miliard, którą szybko pojedziemy do granicy
-
Kontrolka EPC to zagadka dla kierowców. Tymczasem to bardzo ważna informacja
-
Tym kodem komunikują się kierowcy. Policja zwraca uwagę na jeden sygnał
Zostaw komentarz: