Drugi trening F1 Susie Wolff
18 lipca na torze Hockenheim podczas treningów F1 przed Grand Prix Niemiec za kierownicą bolidu znów pojawiła się Susie Wolff. Niestety, początek sesji nie należał do łatwych.
Testerka Williamsa od czasu swojego debiutu na torze F1, intensywnie ćwiczyła do kolejnej próby – zarówno fizycznie jak i psychicznie. Niestety, pierwsze minuty treningu nie były szczęśliwe dla zawodniczki. Po połowie okrążenia instalacyjnego, kobieta poinformowała przez radio, że nie jest w stanie przełączać biegów oraz na wyświetlaczu kierownicy pojawiło się ostrzeżenie o zbyt wysokiej temperaturze oleju.
Pomimo tego, zawodniczce udało się bezpiecznie dojechać do boksu. Po kilkunastu minutach wymuszonej przerwy, Wolff wyjechała ponownie na tor, dzięki czemu mogła w pełni pokonywać kolejne kilometry niemieckiego toru.
„Samochód sprawował się dziś doskonale i dzięki temu mogłam pokonać znaczną ilość okrążeń. Z okrążenia na okrążenie poprawiałam czasy i miałam także możliwość przetestowania obu mieszanek w moim bolidzie. Byłam dobrze przygotowana a moi mechanicy wiedzieli co robić. Wiedziałam, że dziś będzie mój i pomimo porannych problemów dotarłam do boksu a po chwili znów byłam na torze. Teraz kolejna część mojej pracy w symulatorze i szukanie sposobności, by znów usiąść za sterami wyścigowego bolidu” – powiedziała Susie Wolff.
| Susie Wolff |
![]() |
| fot. Williams |
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Zostaw komentarz: