
Driftingowy duet pobił rekord Guinessa
Każdego roku w Księdze Rekordów Guinessa pojawia się coraz więcej nietypowych wyczynów. Tym razem dwóch specjalistów od driftingu postanowiło zostawić po sobie ślad na asfalcie. Oczywiście w celach charytatywnych.
Saudyjski dealer Forda, Al Jazirah Vehicles Agencies, postanowił zatrudnić do tego wyczynu dwóch specjalistów w dziedzinie driftowania. Abdulhadi Al-Qahtani oraz Muath Al-Essa wsiedli do Mustangów RTR-D i postanowili spalić trochę gumy.
Cel był szczytny, ponieważ ich zadaniem było wyrysowanie przy pomocy ogumienia logotypu-wstążki organizacji zajmującej się zwalczaniem raka piersi. W tym celu oba samochody zostały wyposażone w specjalne opony, z których dym miał różowy kolor.
Po 45 minutach ciągłego upalania i kilkukrotnej zmianie ogumienia wyrysowali na powierzchni 883,90 mkw. Logo organizacji. Tym samym jest to największy na świecie ślad po ogumieniu, co pozwoliło uzyskać wpis w Księdze Rekordów Guinessa.
Zobaczcie jak w wielkim skrócie wyglądała cała akcja.
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Zostaw komentarz: