DiRT 4 – oficjalna zapowiedź
Firma Codemasters po sześciu latach przywraca na rynek legendarną serię DiRT. Już w czerwcu tego roku poznamy czwartą część długo oczekiwanej gry, która będzie bazować na silniku DiRT Rally, który był czystą symulacją rajdów.
Data premiery DiRT 4 została ustalona na 9 czerwca 2017 roku. Czwarta część gry będzie dostępna na platformach PC, PS4 oraz XONE. Polską dystrybucją zajmie się firma Techland, a więc nie zabraknie polskiej wersji językowej.
Nowa gra zaoferuje kilka trybów rozgrywki. Nie zabraknie kariery, w której będziemy mogli poprawić stworzonego przez nas zawodnika do zwycięstwa, dbając po drodze o budowę zespołu i zdobywając kolejnych sponsorów. Gracz będzie mógł wziąć udział w typowych rajdach, ale również trybach Landrush i Joyride. Ten pierwszy umożliwia prowadzenie aut typu buggy oraz półciężarówek na krótkich, piaszczystych torach. W drugim możemy stworzyć wyzwania czasowe, w których będziemy rywalizować ze znajomymi.
Nie zabraknie prawdziwych tras z serii FIA World Rallycross Championship. Będziemy mogli sprawdzić się na odcinkach w Australii, Hiszpanii, Szwecji, Walli i Stanach Zjednoczonych. Użytkownicy będą mogli zbudować własne odcinki specjalne. Dla adeptów rajdowej jazdy przygotowano Akademię DiRT, która będzie przybliżać tajniki rajdowej jazdy.
Lista samochodów DiRT 4 to ponad 50 pozycji, w których znajdziemy takie maszyny jak Subaru WRX STI NR4 lub Forda Fiestę R5. Samochody będzie można tuningować, a rozbudowany system uszkodzeń zwiększy realizm gry. Producent pomyślał także o rozgrywkach w sieci, z nowym serwisem RACENET oraz masą wyzwań dla graczy.
Najnowsze
-
Najgorsze, co możesz usłyszeć na przeglądzie auta. Gorsze niż niezaliczenie przeglądu
Jeśli sądzicie, że informacja od diagnosty, że wasz samochód ma jakąś poważną usterkę i nie może przejść przeglądu, to najgorszy możliwy scenariusz, to jesteście w poważny błędzie. Wizyta w Stacji Kontroli Pojazdów może zakończyć się znacznie gorzej. -
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
-
Jest zielone światło na nowy odcinek S19. To część szlaku Via Carpatia
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
-
Kierowcy od ponad roku mają nowe uprawnienia i nawet o tym nie wiedzą
Zostaw komentarz: