Dachowanie Seicento po zderzeniu z jeleniem
Dzikie zwierzęta wybiegające nagle na drogę mogą być bardzo niebezpieczne. Kto mógł jednak spodziewać się takiego finału uderzenia jelenia?
Sytuacja jakich na polskich drogach są setki. Prosta droga, z jednej strony trochę drzew, z drugiej krzaki i jakieś pole. To wystarczy, żeby ukrył się tam jakiś dziki zwierz, który wyskoczy pod nadjeżdżające auto w najmniej oczekiwanym momencie.
Tak niestety było i tym razem. Pędzący jeleń wypadł z pomiędzy drzew i wbiegł prosto przed maskę Seicento. Zwykle w takich sytuacjach zwierzę albo mocno rozbija przód samochodu, albo, jeśli ma ono długie nogi, wpada do kabiny przez przednią szybę. Tym razem zwierzę dosłownie wzbiło się w powietrze, wykonało salto i wpadło w krzaki.
Uszkodzenia Seicento nie wyglądały na duże, ale sposób uderzenia przez jelenia był tak nietypowy, że zmienił tor jazdy auta. Samochód obrócił się o 180 stopni i przednimi kołami złapał pobocze, co doprowadziło do dachowania, aż wreszcie auto zatrzymało się na kołach. Według opisu pod filmem, nikt nie został ranny.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: