Czy Volkswagen sprzeda Bugatti firmie Rimac?
Dyrektor generalny Porsche, Oliver Blume, stwierdził, że „marki są dobrze dopasowane technologicznie”.
Producent elektrycznych hipersamochodów Rimac Automobili oraz marka supersamochodów Bugatti, należąca do Volkswagena są dobrze dopasowane technologicznie.
Tak powiedział dyrektor generalny Porsche, Oliver Blume, w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika „Automobilwoche”, podsycając tym samym plotki, że wkrótce może dojść do zawarcia umowy i fuzji między nimi.
{{ gallery(3221) }}
Przeczytaj też: Bugatti Bolide – hipersportowy samochód o mocy 1850 KM, stworzony z myślą o zabawie na torze
Brytyjski magazyn motoryzacyjny „Car” w zeszłym roku poinformował, że Volkswagen jest bliski sprzedaży Bugatti firmie Rimac Automobili, założonej przez chorwackiego przedsiębiorcę Mate’a Rimaca. Magazyn powoływał się na sprawdzone źródła.
W zamian Porsche, także należące do Volkswagena, przejęłoby 15,5% udziałów w firmie Rimac. Dyrektor generalny Porsche, Oliver Blume, który zasiada również w zarządzie macierzystego Volkswagena, powiedział:
W tej chwili trwają intensywne rozważania, w jaki sposób można rozwijać Bugatti w najlepszy możliwy sposób. Rimac może odegrać w tym znaczną rolę, ponieważ marki są dobrze dopasowane technologicznie.
Są różne scenariusze o różnej strukturze. Wierzę, że sprawa zostanie rozstrzygnięta przez grupę w pierwszej połowie roku.
Rimac opracował platformę elektrycznego supersamochodu, którą dostarcza innym producentom samochodów, w tym między innymi firmie Pininfarina.
Przeczytaj też: Rimac C_Two jest już gotowy do jazdy
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: