Czy kierowca może zostać zmuszony do kontroli?
Zdarza się, że zatrzymanie pojazdu do kontroli przez funkcjonariuszy policji czy inspektorów ITD zbiega się z przerwą w pracy lub w jeździe kierowcy zawodowego. Co dzieje się wówczas, gdy kierujący pojazdem po zatrzymaniu się na parkingu informuje kontrolującego, że przed nim blisko godzina przerwy?
Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej można otrzymać karę pieniężną, trafić do aresztu, dostać sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Takie konsekwencje grożą kierowcy, który nie dopełni obowiązku, wynikającego z przepisów prawa o ruchu drogowym oraz ustawy o transporcie drogowym.
Nie zdarzają się sytuacje, gdy kierujący zatrzyma się po wyraźnym nakazie inspektora, a następnie kontrola będzie odwleczona w czasie. Teoretycznie odstępstwa są możliwe, jednak rozporządzenie nr 28/2014 Głównego Inspektora Transportu Drogowego wyznacza czynności, jakie kontrolujący ma obowiązek wykonać. Są one ściśle określone. To między innymi kontrola:
- przestrzegania przepisów dotyczących czasu prowadzenia pojazdu, obowiązkowych przerw i odpoczynku kierowcy zawodowego;
- stanu technicznego pojazdu;
- nacisków osi, masy całkowitej, wymiarów pojazdu;
- elektronicznego poboru opłat.
Niektórzy truckerzy, powołując się na rozporządzenie Parlamentu Europejskiego oraz Rady Unii Europejskiej określającego prawa kierowcy do przerwy w pracy, sprzeciwiają się prowadzeniu kontroli drogowych podczas odbierania odpoczynku. Zbiór unijnych zasad nr 561/2006 wyraźnie wskazuje, że przerwa oznacza czas, kiedy kierujący nie może prowadzić pojazdu ani wykonywać żadnej innej czynności. Definicja „wypoczynku” nie została sprecyzowana ani na kanwie przepisów wspólnotowych ani na gruncie polskim, zatem należy przyjąć, że oznacza on niewykonywanie pracy ogólnie. Czy taka przerwa może być zakłócona przez kontrolera?
Jeżeli łączny czas pracy w danym dniu zbliża się do wymiaru sześciu godzin w trybie jazdy, a inspekcja zatrzyma ciężarówkę właśnie w takim momencie, to kierowca powinien poinformować funkcjonariuszy o stanie czasu swojej pracy. Ci zaś powinni uszanować prawo do odpoczynku, gdyż w myśl dyrektywy PE czasem pracy jest minimum każda inna czynność zmierzająca do wypełnienia ustawowych lub wykonawczych zobowiązań bezpośrednio związanych z trwającą operacją transportową, formalnościami administracyjnymi z policją, cłem, urzędnikami imigracyjnymi – mówi Jakub Ordon. –Z kolei ww. czas pracy również w czasie kontroli drogowej (policji czy inspekcji) zgodnie z wymogiem wskazanym w art. 34 rozporządzenia 165/2014[1], obligatoryjnie musi zostać zarejestrowany w ewidencji czasu pracy (na wykresówkach lub na karcie kierowcy) pod symbolem: ,czyli „inna praca”, która oznacza wszelkie czynności poza prowadzeniem pojazdu.
Oznacza to, że inspektor ma prawo odstąpić od kontroli na okres przerwy od 30 do 45 minut w zależności od planu pracy kierowcy w danym dniu.
Kontrole drogowe transportu ciężkiego odbywają się zawsze według ściśle określonego schematu. Doświadczeni kierowcy z reguły współpracują z inspektorami, by cały proces sprawdzania przebiegał sprawnie. Warto też mieć na uwadze przepis ustawy o transporcie drogowym, ponieważ niepoddanie się lub uniemożliwienie przeprowadzenia kontroli w całości lub w części może skutkować nałożeniem na przewoźnika kary w wysokości 12 000 złotych.
Najnowsze
-
Kierowcy ciągle nabierają się na znak E-17a. Hamują widząc go i właśnie za to dostają mandat
Odwiecznym problem kierowców jest niedouczenie, prowadzące do niezrozumienia przepisów i błędnego ich interpretowania. Prowadzi to do niebezpiecznych sytuacji i może skutkować słonymi mandatami. Tak jest na przykład w przypadku znaku E-17a. -
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
-
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
-
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
Zostaw komentarz: