Agnieszka Serafinowicz

Ruszyła wymiana fotoradarów. Co potrafi fotoradar Mesta Fusion? Pomiar prędkości to ułamek jego możliwości

Mesta Fusion to nowe fotoradary, które właśnie są montowane na wielu polskich drogach. Co potrafi ten sprzęt? Można się zdziwić.

Do czego służy fotoradar? Większość z nas odpowie: do rejestrowania wykroczeń polegających na przekroczeniu prędkości ponad obowiązujące w danym miejscu ograniczenie. Tak, ale wymieniane właśnie wysłużone urządzenia Fotorapid CM są zastępowane m.in. francuskim sprzętem Mesta Fusion RN. To istny technologiczny łowca piratów drogowych. Pomiar prędkości to ułamek możliwości tego sprzętu.

Główny Inspektorat Transportu Drogowego, zarządca systemu CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym), poinformował, że w marcu ruszyła wymiana wysłużonych starych fotoradarów (głównie urządzenia Fotorapid CM) na zupełnie nowy sprzęt. Jeżeli na waszej drodze stanie Mesta Fusion RN, to dobra rada: jedźcie absolutnie zgodnie z WSZELKIMI przepisami.

Fotoradar Mesta Fusion – 8 pasów ruchu, kilkadziesiąt pojazdów. Jednocześnie.

Jak zbudowany jest fotoradar? Wyobraźnia podsuwa dwie rzeczy: kamerę i radar. Błąd, w przypadku urządzeń Mesta Fusion RN ich technologiczny potencjał jest znacznie większy. Fotoradar Mesta Fusion wykrywa pojazdy już w odległości nawet 200 metrów od urządzenia, zatem nie wystarczy, ze przyhamujesz przed samym urządzeniem. Wówczas jest już za późno. Sam sprzęt jest w stanie monitorować osiem pasów ruchu niezależnie. Francuzi wyposażyli Mesta Fusion w 24-gigahercowy, szerokoemisyjny, dopplerowski radar śledzący, co pozwala urządzeniu monitorować ruch nawet kilkudziesięciu (!) pojazdów jednocześnie. Kamera oczywiście też jest i to nie byle jaka, rozdzielczość sensora to nawet 36 megapikseli, do tego wbudowany moduł analizy trajektorii ruchu każdego śledzonego pojazdu.

Mesta Fusion
Nowe fotoradary wykryją też przejazd na czerwonym i wiele więcej (źr. YT)

Fotoradar Mesta Fusion – nie tylko zdjęcia

Nazwa fotoradar właściwie nie pasuje do tego urządzenia. Opisywany sprzęt automatycznie rozpoznaje tablice rejestracyjne wszystkich pojazdów przejeżdżających w pobliżu miejsca instalacji, oprócz zdjęć urządzenie jest w stanie rejestrować także wideo, co więcej, dane mogą być wymieniane z centralą w czasie rzeczywistym. Po co to wszystko? Żeby wykryć przekroczenie prędkości? Oczywiście, że nie. Mesta Fusion wykrywa o wiele więcej. Od prędkości jednak zacznijmy.

Fotoradar Mesta Fusion – rejestracja prędkości

Cechą nowych fotoradarów jest to, że nie tylko mierzą one prędkość pojazdów, ale też są w stanie identyfikować typ pojazdu i na tej podstawie ocenić czy dany kierowca popełnia wykroczenie. Pamiętajmy, że na tej samej drodze może być ograniczenie np. do 120 km/h dla samochodów osobowych, ale już tylko 80 km/h dla ciężarówek. Mesta Fusion poradzi sobie z rozróżnieniem typu pojazdu.

Fotoradar Mesta Fusion – koniec z jazdą „na zderzaku”

Mesta Fusion poradzi sobie również z pomiarem odległości pomiędzy pojazdami jadącymi tym samym pasem ruchu, zatem wykryje kierowców jadących „na zderzaku”. Producent ujawnia również, że sprzęt pozwala na wykrywanie wyprzedzania z prawej strony, co w większości krajów Europy (z ruchem prawostronnym) jest wykroczeniem. W Polsce jednak ta funkcjonalność powinna być wyłączona, bo u nas wyprzedzanie z prawej strony na drodze wielopasmowej nie jest wykroczeniem.

Fotoradar Mesta Fusion – wykryje i inne wykroczenia

Nowe urządzenia montowane właśnie w Polsce potrafią również wykryć pojazd, który np. podczas zatoru na autostradzie próbuje „przemknąć” po pasie awaryjnym. Pamiętajmy: w myśl przepisów na pasie awaryjnym można jedynie stać i to z przyczyn technicznych (awaria pojazdu). Opisywane urządzenie wykryje i zarejestruje próbę jazdy po takim pasie.

To nie wszystko, nowe urządzenia są w stanie pracować w trybie zbliżania się i/lub oddalania, dzięki czemu mogą wykrywać np. przejazd na czerwonym świetle, skręt z nieprawidłowego pasa. Mesta Fusion zdaniem producenta poradzi sobie również z rejestracją wykroczeń związanych z pasami bezpieczeństwa czy używaniem w sposób nieprawidłowy telefonów komórkowych podczas jazdy.

Fotoradar Mesta Fusion – ile z tego potencjału wykorzysta CANARD?

Na koniec pamiętajmy, że potencjał urządzenia to jedno, a jego oprogramowanie i dostrojenie pod potrzeby konkretnego użytkownika (w Polsce: zarządcy systemu CANARD, czyli GITD) to inna kwestia. GITD nie musi w każdym miejscu wykorzystywać pełnego potencjału sprzętu, ale biorąc pod uwagę cenę (polscy podatnicy zapłacili za wymianę ok. 36 mln zł) nie skorzystanie z możliwości zakupionych urządzeń, to marnowanie pieniędzy podatników. Poniższy film bardziej obrazowo ukazuje potencjał nowych fotoradarów. Zostaliście ostrzeżeni.

Komentarze:

Jsjsjsnsms - 19 marca 2023

Ale zdejmijcie te znaki i nie malujcie tego na żółto. Nie wiem kto to wymyślił ale musiał mieć chyba z 3 promile

Odpowiedz

Ggghhh - 6 kwietnia 2023

Bez sensu bo i tak yanosik ostrzeże

Odpowiedz

Maciek - 20 marca 2023

Ty @uju.

Odpowiedz

Jan - 19 marca 2023

Całe szczęście że tak o nas dbają. Niebawem już nikogo nie będzie stać na poruszanie się autem z paliwem je wyszło to czas kraj pie iadze winny sposov

Odpowiedz

Jan kowalski - 21 marca 2023

Trafne,zmierza wszystko do uwięzienia ludzi w systemie klatki technologicznej bez sądu,a my na to bezkrytycznie pozwalamy

Odpowiedz

Ss - 20 marca 2023

Pytanie.kiedy zacznie strzelać z dziewiątki do kierowców.to tylko kwestia czasu

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze