Co łączy Ferrari i Hello Kitty?

Czym jest Ferrari wie każdy, gorzej z wiedzą o Hello Kitty - sympatycznym kotku rodem z dziecięcych gadżetów. Co łączy kotka i supersamochód? Obejrzyjcie same, pewnie przecierając oczy ze zdumienia...

Ferrari Hello Kitty – efekt powala!
fot. Carscoop

Co kierowca, to inny gust. Niektórzy lubują się w Fiatach, inni cenią Skody, są też tacy, którzy nie wsiądą do samochodu, którego cena nie przekroczy magicznego pułapu kilku zer. Obowiązkiem każdego z nas jest natomiast to uszanować – w końcu, o gustach się nie dyskutuje.

Nie krytykujemy zatem opisanych poniżej zabiegów, lecz informujemy, że jeśli Ferrari 360 Modena kojarzyło wam się dotychczas z brzmieniem silnika i sportowym zrywem to lojalnie uprzedzamy – to może się zmienić! Przed wami Ferrari w wersji Hello Kitty – słodkie i niewinne. Ładne?

Spersonalizowany samochód posiada cały pakiet stylistyczny dedykowany różowemu kotkowi. Na samochodzie znajdziemy duże naklejki Hello Kitty, specjalne ramki na tablicach rejestracyjnych, znakowane lusterka boczne i coś co przykuwa naszą największą uwagę – końcówki rur wydechowych w kształcie główek kotka…

Indonezyjskie dzieło ma podobno równie uroczy środek – pokrowce, dywaniki i poduszeczki w serialowe kotki, dyndające figurki na desce rozdzielczej i oczywiście piękne 😉 różowe kolory. Jak to się komponuje z rasową czerwienią Ferrari? Niech każda z nas sobie odpowie…

Jak widać niewiele trzeba by kompletnie zmienić „look” sportowego samochodu na mniej sportowy. Ocena efektu – jak zwykle zależy od gustu! Spytajcie 10-latek – na pewno się im spodoba!

 

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

PIĘKNE!!! Ja 10 latek nie mam… ale Hello Kitty rządzi 😀 !!!!

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

PIĘKNE!!! Ja 10 latek nie mam… ale Hello Kitty rządzi 😀 !!!!

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze