
Citroën C5 Aircross po liftingu – znaczące zmiany na lepsze. Co pod maską?
Citroën C5 Aircross to samochód, który cieszy się sporą popularnością wśród kierowców, którzy doceniają połączenie niezłego wyposażenia, praktyczności i modnego wyglądu z ceną niższą niż u większości konkurentów. By podtrzymać dobrą passę, francuski producent zdecydował się poddać model liftingowi.
Po niespełna pięciu latach od rynkowego debiutu Citroën zdecydował się odświeżyć swojego SUV-a. C5 Aircross przeszedł szereg stylistycznych i technicznych zmian, które wyszły mu zdecydowanie na dobre.

Citroëna C5 Aircross po liftingu rozpoznamy po mniejszej atrapie chłodnicy, która zyskała świetlne wstawki w postaci pasów LED. Przechodzą one płynnie w światła do jazdy dziennej, wkomponowane w zupełnie nowe reflektory. W oczy rzuca się też dynamiczniej wystylizowany zderzak z chromowaną listwą u dołu.
Wewnątrz Citroëna C5 Aircross po liftingu w oczy rzuca się wyświetlacz zmienionych multimediów, który ma 10,1 cala średnicy i jest umiejscowiony wyżej. Zmiana ta wymusiła przeprojektowanie centralnej części kokpitu, która zdaje się być identyczna jak w modelu C5 X. Co dla części kierowców ważne, wiele fizycznych przycisków pozostało na swoim miejscu. To między innymi pokrętło do sterowania głośnością i przyciski do układu wentylacji i ogrzewania szyby.

Citroën zachowuje silniki benzynowe i diesla w C5 Aircross. Pod maską Citroëna C5 Aircross po liftingu będzie można znaleźć jednostkę 1.5 BlueHDi o mocy 130 KM lub silnik benzynowy 1.2 PureTech o takiej samej mocy. W gamie jest także hybryda plug-in o mocy 225 KM.

Citroën C5 Aircross w nowym wydaniu powinien trafić do salonów w najbliższych miesiącach. Wówczas dowiemy się jak lifting wpłynął na ceny.
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Zostaw komentarz: