Ciepła herbata w samochodzie
O tym, że kawa jest niewskazana przed jazdą samochodem już wam pisałyśmy. Zachęcałyśmy was też do picia zielonej herbaty. W taki ziąb i pluchę nie ma nic lepszego niż kubek... gorącego i krzepiącego napoju. Dzięki dostępnym na rynku gadżetom jest to też możliwe w samochodzie.
Idealny na tegoroczne, październikowe chłody |
![]() |
fot. Motocaina |
Wystarczy gniazdko zapalniczki samochodowej i jeden mały gadżet… herbata gotowa. Mowa tutaj o kubku termicznym, wyposażonym w grzałkę elektryczną zasilaną napięciem 12 V z naszej samochodem zapalniczki.
W zależności od wersji kubka możemy wybrać ten z plastikowym środkiem (wersja tańsza) lub środkiem stalowym (wersja de luxe), na rynku znajdziemy też kubki o różnym czasie utrzymywania ciepła. Jeśli nie chcemy inwestować za dużo w tak niepozorny gadżet wystarczy wybrać ten o najkrótszym czasie, bo i tak choćby godzinę ciepła herbata gdy za oknem korek i chlapa to luksus.
Dla ceniących sobie indywidualność sprzedawcy zachęcają do wygrawerowania sobie na kubku własnego imienia, marki naszego samochodu czy jakiegoś miłego, pozytywnie nastrajającego hasła.
Moja ulubiona pyszna i aromatyczna herbata Nouwara smakuje dużo lepiej z własnego kubka, niż zwykły papierek Lipton w plastikowym kubeczku Mc Donald’s. Poza tym fajnie w samochodzie poczuć się damą 😉
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: