Chrapiesz? Nie będziesz zawodowym kierowcą
Przepisy unijne potrafią być naprawdę absurdalne. Już niebawem przekonają się o tym zawodowi kierowcy, którzy podczas badań medycznych będą sprawdzani pod kątem chrapania w czasie snu.
Wraz z nowym rokiem wchodzą zmodernizowane przepisy narzucone przez Unię Europejską. Określają one obowiązkowe kontrole medyczne, którym będą poddawani kierowcy zawodowi. Specjaliści z Komisji Europejskiej uważają, że osoby cierpiące na zaburzenia oddechu podczas snu (OSAS – obstructive sleep anoea syndrome) częściej powodują wypadki i kolizje.
Badania przeprowadzone przez Unię potwierdziły, że mogą one mieć równie poważny wpływ na bezpieczeństwo, co alkohol czy leki. Osoby, które chrapią stwarzają sześciokrotnie większe zagrożenie, niż osoby które nie mają tej przypadłości.
Specjaliści od medycyny potwierdzają te tezy. Chrapanie powoduje, że trudniej oddychamy, a tym samym płycej śpimy. Wpływa to niekorzystnie na naszą regenerację. Niewyspani kierowcy mogą tym samym mieć gorszą koncentrację i refleks, więc wnioski nasuwają się same.
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
Zostaw komentarz: