Chciał zabić pająka, podpalił stację benzynową
To nie jest scenariusz filmu, to wydarzyło się naprawdę. Pewien mężczyzna postanowił w nietypowy sposób uśmiercić pająka poruszającego się po karoserii samochodu. Wyszedł z tego niezły bałagan.
Mało kto lubi pająki, więc zwykle staramy się ich pozbyć z naszej okolicy najszybciej jak to tylko możliwe. To samo wpadło do głowy pewnemu klientowi stacji benzynowej w Detroit.
Postanowił on spalić pająka przy pomocy zapalniczki. Zapomniał jednak przez chwilę, że znajduje się na stacji benzynowej i właśnie tankuje samochód. W mgnieniu oka paliwo zajęło się ogniem, a po chwili samochód i pobliski dystrybutor.
Na szczęście pracownica stacji wykazała się refleksem i bardzo szybko odcięła dopływ paliwa do pompy. W innym wypadku całość mogła zakończyć się tragicznie. Co ciekawe, mężczyzna próbujący podpalić pająka nie ucierpiał w tym zdarzeniu.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: