Chciał się popisać przed dziewczyną i rozbił Ferrari
Supersamochody nie wybaczają głupich błędów. Przekonał się o tym na własnej skórze pewien młodzieniec, który próbował popisać się umiejętnościami za kółkiem, a skończył rozbijając Ferrari za ponad milion złotych.
Co może wyjść z połączenia Ferrari 458 Italia i młodzieńczego zapału 26-letniego kierowcy z przerośniętym ego? Sporo problemów i wysoki rachunek za naprawę.
Pewien młodzieniec wypożyczył Ferrari i zabrał swoją dziewczynę na przejażdżkę po krętych, górskich drogach w stanie Colorado. Oczywiście postanowił uwiecznić swoje wyczyny przy pomocy kamery pokładowej.
W pewnym momencie filmu możemy usłyszeć, że pasażerka próbuje go ostrzec, że jedzie za szybko, ale kierowca jest pewien swoich umiejętności. Wjeżdża w zakręt, gdzie obowiązuje ograniczenie do 30 mph (50 km/h) z trzykrotnie większą prędkością. Konsekwencje łatwo przewidzieć – najpierw samochód traci przyczepność, kierowca wciska gaz zamiast kontrować kierowcą, a samochód staje się podsterowny i uderza w barierkę energochłonną.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, a najbardziej ucierpiał w tym zdarzeniu włoski supersamochód.
Najnowsze
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
Nowy fragment drogi ekspresowej S10 powstanie w okolicach Torunia. Docelowo cała droga pozwoli na połączenie Szczecina z Warszawą oraz wieloma innymi ważnymi miejscowościami po drodze. -
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
-
Najgorsze, co możesz usłyszeć na przeglądzie auta. Gorsze niż niezaliczenie przeglądu
-
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
-
Jest zielone światło na nowy odcinek S19. To część szlaku Via Carpatia
Zostaw komentarz: