Chcesz pojeździć superautem? Jeszcze Ci za to zapłacą!
Pewna firma z Wielkiej Brytanii wymyśliła niezły sposób na prosty i przyjemny zarobek.
Lamborghini Sesto Elemento |
fot. Lamborghini
|
Biznesmeni i gwiazdy często nie mają czasu, by zadbać o swoje samochody. Brytyjska firma RepairACar szuka jednego szczęśliwca, któremu przypadnie odbieranie aut od właścicieli i zawożenie ich do serwisów na terenie całej Europy.
Wymagania są wysokie. Przyszły pracownik musi mieć minimum dziesięcioletnie doświadczenie w użytkowaniu egzotycznych supersamochodów, płynnie posługiwać się trzema, a najlepiej czterema językami i być dostępnym 24 godziny na dobę w razie pilnego wyjazdu. Powinien mieć też spore doświadczenie w kontaktach z klientami, jako że właściciele motoryzacyjnych piękności mogą mieć specyficzne wymagania. Nagrodą za to są darmowe podróże po całym kontynencie, możliwość poznania najbardziej ekskluzywnych samochodów świata i całkiem niezła pensja w wysokości pięćdziesięciu tysięcy funtów rocznie.
Przy takich wymaganiach osoba z pewnością mogłaby zarobić więcej na wygodnym, stacjonarnym stanowisku. Jednak wyjątkowy charakter tego miejsca pracy kusi chętnych nowych wrażeń i pomimo wysoko ustawionej poprzeczki, właściciele firmy nie będą narzekać na brak zainteresowania posadą.
Najnowsze
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
Ludzie w większości mają instynktowną niechęć do robienia czegoś niewłaściwego na oczach innych, a przyłapani na gorącym uczynku starają się tłumaczyć. Niektórzy wolą w takich sytuacjach reagować agresją, tak jak kierująca tym Renault. -
Najgorsze, co możesz usłyszeć na przeglądzie auta. Gorsze niż niezaliczenie przeglądu
-
Nowa zielona naklejka kosztuje 5 zł, a za jej brak zapłacisz 500 zł kary
-
Jest zielone światło na nowy odcinek S19. To część szlaku Via Carpatia
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
Zostaw komentarz: