Button, Raikkonen i McLaren

Jak co roku, po zakończonym sezonie F1 odbywają się rozmowy dotyczące kontraktów kierowców. Oprócz rozmów pojawiają się w mediach oczywiście różne plotki i domysły. Które z nich staną się faktami?

Kimi Raikkonen…
fot. Ferrari

W ostatnich dniach sporo mówi się o tym, kto zostanie drugim kierowcą w zespole McLaren. W zeszłym tygodniu w Woking pojawił się Kimi Raikkonen ze swoimi menadżerami – Davidem i Stevem Robertsonami. Warto przypomnieć, że 30-letni Fin związany był z McLarenem przez 5 sezonów w latach 2002 – 2006. Kimi wypowiedział się po odejściu z zespołu Ferrari, że pozostanie w Formule 1 tylko, jeśli będzie miał do dyspozycji samochód, który zagwarantuje mu zwycięstwo. Fin wyraźnie pozostawia sobie furtkę i może w końcu okazać się, że nie zobaczymy byłego Mistrza Świata na torach w przyszłym sezonie, ale za to będziemy mogli oglądać go w rajdach. Mógłby także wykonać podróż sentymentalną – do początków swojej kariery w F1 – czyli związać się ponownie
z mającym nadzieję na starty w 2010 roku zespołem Petera Saubera… tylko czy dostałby samochód, którym mógłby wygrywać? Jak najświeższa historia uczy na przykładzie Brawn GP, w którego przyszłe osiągi na początku sezonu 2009 wszyscy mocno wątpili, jest to pewnie możliwe.
A może Kimi zafunduje sobie urlop po 9 sezonach w F1? 

…czy Jenson Button będzie kierowcą McLarena?
fot. Brawn GP

Następnym pretendentem do miejsca w bolidzie McLarena może być Jenson Button. W sobotę rano serwisy doniosły o wizycie Brytyjczyka w siedzibie zespołu w Woking. Jego menadżer Richard Gordon zaprzeczył co prawda, że aktualny Mistrz Świata stracił zainteresowanie pracą w zespole Brawn GP, ale zaznaczył także, że Jenson jest bardzo lojalny i dlatego rozmowy z teamem, w którym zdobył tytuł są tak trudne. Gordon nadmienił jednocześnie – Jenson nie miałby problemu z byciem partnerem Lewisa. Byłoby przyjemnie współzawodniczyć, jeśli rozwój samochodu będzie odpowiedni.
McLaren – jeden z najlepiej dofinansowanych zespołów – z pewnością może zaproponować Jensonowi świetny kontrakt. Skonstruuje być może także samochód, który będzie w stanie wygrywać z bolidami Brawn GP i innymi. Pojawia się jednak pytanie, czy postawi na pierwszym miejscu dążenie do zdobycia tytułu mistrzowskiego w klasyfikacji konstruktorów, czy będzie robić wszystko, aby jeden z jego kierowców zdobył tytuł mistrza, a może aby zeszłoroczny Mistrz Świata – Lewis Hamilton – odzyskał tytuł najlepszego kierowcy? Z pewnością byłaby to bardzo ciekawa sytuacja…

 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze