Bugatii Veyron z napędem na tylne koła
1001 KM to sporo, nawet jak na ciężki samochód z napędem na cztery koła i szerokimi gumami. A co się stanie, kiedy cała ta moc trafi tylko na tylną oś?
Bugatti Veyron w samym swoim założeniu, miał być samochodem, który łączy ogromną moc i niesamowite osiągi z łatwością prowadzenia i komfortem. Napęd na wszystkie koła to oczywisty element takiej układanki, ale nie spodobał się pewnemu właścicielowi tego modelu. Narzekał on, że auto jest za ciężkie (1919 kg), przez co zbyt wolne.
Po pozbyciu się wszystkich elementów odpowiedzialnych za przekazywanie mocy na przednią oś, Veyron pojechał na próbną przejażdżkę. Według słów właściciela, układ kierowniczy działa wyraźnie lżej, a promień skrętu wyraźnie zmalał. Bez przeszkód można też kręcić bączki na placu.
Jak wyglądała konwersja Veyrona na wersję RWD oraz wrażenia z jazdy nim zobaczycie na wideo.
Najnowsze
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
Niebezpieczna sytuacja i spór dwóch kierowców, którzy są przekonani do swoich racji. Który z nich powinien dostać mandat? -
Co z nowym podatkiem dla kierowców? Rząd ma nowy plan, jak uderzyć nas po kieszeni
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
-
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
Zostaw komentarz: