Bolid Ferrari F150 ujawniony!

Ferrari jako pierwsze pokazało światu bolid Formuły 1 na sezon 2011. Jak zwykle premierowy pokaz zespołu z Maranello budził ogromne zainteresowanie, także wśród internautów.

Fernando Alonso już za kierownicą F150.
fot. Ferrari

Dwa miliony osób ze 149 krajów śledziło dzisiejsze wydarzenia w siedzibie Ferrari. Poza tradycyjnie obecnymi przy takich okazjach fanami z Hiszpanii, Brazylii, czy USA i Wielkiej Brytanii, tym razem dzięki internetowi świadkami premiery F150 byli także wielbiciele F1 z krajów Dalekiego Wschodu, a także Afganistanu czy Uzbekistanu.

Pięćsetna sztuka bolidu wyprodukowana przez Ferrari ma symbol F150. To ukłon w stronę ojczyzny, dla upamiętnienia 150 rocznicy zjednoczenia Włoch.

Różne czynniki wpłynęły na projekt tegorocznego samochodu. Najwięcej zmian można zauważyć w aerodynamice pojazdu. Innowacyjne podejście podyktowane jest zmianą przepisów, a także „oryginalnym sposobem myślenia konstruktorów” – jak stwierdzono podczas dzisiejszego pokazu. Jedną z nowości, jest wprowadzenie hydraulicznie sterowanego tylnego skrzydła. Dzięki zwiększeniu minimalnej wagi bolidu i bardziej rygorystycznej kontroli dystrybucji masy, powraca także KERS. Wprowadzono także szereg zmian związanych z ochroną kokpitu, zaproponowano inne rozwiązanie dotyczące kabli zabezpieczających koła przed oderwaniem od bolidu w razie wypadku – wszystko to zostało podyktowane  wprowadzeniem bardziej restrykcyjnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa kierowcy i bolidu podczas kolizji.

Najnowszy bolid Ferrari.
fot. Ferrari

Na pierwszy rzut oka przednia część nadwozia typu monocoque wygląda na wyższą niż w F10. Zmniejszone zostały boczne wloty powietrza i zmieniono kształt wlotu nad głową kierowcy. Tylne zawieszenie zostało od nowa skonstruowane, a przednie zmodyfikowano. System wydechowy pozostał podobny do tego, stosowanego w drugiej połowie ostatniego sezonu, a układ chłodzenia musiał zostać dostosowany do nowych kanałów wyprowadzania powietrza oraz KERS. W kooperacji z firmą Brembo przerobiony został zupełnie system hamowania.

Oczywiście, aktualny wygląd F150 jest bardzo różny od tego, co zobaczymy w czasie pierwszego weekendu wyścigowego w Bahrajnie. 

Do tej pory Ferrari miało okazję przyjrzeć się bliżej nowym oponom dostarczanym w tym sezonie przez Pirelli (przez 2 dni w listopadzie ubiegłego roku). Przed rozpoczęciem wyścigów zespół, podobnie jak inne teamy, będzie miał jeszcze do dyspozycji 15 dni testów na dostosowanie ustawień samochodu do nowego ogumienia. 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze