Daria Mikólska

Chciał się popisać, rozbił klasyczne BMW

Kierowca klasycznego BMW nie będzie wspominał tego dnia z radością. Rozbił model warty fortunę.

Kierowca BMW pojawił się na zlocie ze swoim pięknym modelem Serii 6 (E24). Niestety, w pewnym momencie chciał pokazać wszystkim, że potrafi driftować. Rachunek za naprawę będzie bardzo drogi.

Film zaczyna się dość niepozornie. Widać na nim kolumnę egzotycznych samochodów, które opuszczają teren zlotu. Kawalkadzie przewodzi Lamborghini, tuż za nim jedzie M3, a następnie amerykański muscle car.

Nagle w kadrze pojawia się BMW Serii 6 o typoszeregu E24 – coraz rzadszy i trudno dostępny okaz. Jednak młody kierowca uznał, że wygląd jego samochodu to zbyt mało. Dołożyć do tego trochę młodzieńczej fantazji i efekt możemy zobaczyć kilka sekund później.

Zobacz: Kierowca BMW zaliczył nieudany drift, ale niczego go to nie nauczyło. Doprowadził więc do kolizji

Samochód miota się w nieudolnym drifcie, wymykając się z kontroli. Kierowca nie potrafi zapanować nad autem i ląduje na chodniku, uderzając najpierw w wysoki krawężnik. Przednie koło dosłownie się urywa, a przedni zderzak i miska olejowa spotykają się z niszczycielską siłą betonu.

Młody kierowca bardzo brutalnie przekonał się o tym, że droga publiczna to nie miejsce na próby driftingu. Szczególnie w samochodzie, który jest warty majątek. Zobaczcie film, na którym zarejestrowano całą sytuację.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze