
Biegł z otwartymi ramionami prosto na auto
Na drodze nie brakuje osób przejawiających dziwne i niepokojące zachowania. Również wśród pieszych.
Są różne wersje gry w „cykora” będące przejawem skrajnej głupoty. Na przykład kto przebiegnie przez ulicę jak najbliżej przejeżdżającego samochodu.
Czy ten pieszy też chciał zagrać w „cykora” z kierowcą? A może był pod wpływem alkoholu albo innych środków odurzających? Jak sądzicie?
Najnowsze
-
Drift na lodzie i rekord Guinessa. Zdziwisz się jakim autem
Jakie auto pobiło rekord Guinessa w konkurencji drift na lodzie? Odpowiedź może was zaskoczyć. -
Elektryczna ciężarówka, długa trasa i 22 tony pomarańczy. Ile to trwało?
-
Kierowcy dają się podpuszczać przez znak D-13. A policja tylko na to czeka
-
Ten Nissan Ariya pasowałby do „The Last of Us”
-
Czy Uber jest bezpieczny? Usługa pomaga policji wykryć… fałszerstwa, a aplikacja ma funkcje podnoszące bezpieczeństwo
Zostaw komentarz: