
Bezmyślnie spowodowała kolizję i uciekła z miejsca zdarzenia. Dopiero co odebrała prawo jazdy
Nie macie jeszcze doświadczenia, zrobiliście coś złego i nie wiecie jak się zachować. Co robicie? Próbujecie sprawę wyjaśnić? Dla niektórych odruchem jest ucieczka od odpowiedzialności.
Kierująca autem z kamerą rozpoczęła wyprzedzanie na wąskiej drodze. Manewr był niezbyt szybki, a prędkość niewiele większa od pozostałych pojazdów. Nagle wyprzedzanie rozpoczęła także kierująca białą Astrą, która jeszcze nie nauczyła się, do czego służą lusterka.
Kierujący skuterem spowodował kolizję i dwa razy uciekł. Zachowanie poszkodowanej też było dziwne
Doszło do kolizji – na szczęście niegroźnej. Sprawczyni, widząc co zrobiła, zaczęła uciekać. Poszkodowana ruszyła za nią, a pościg zakończył się tylko dlatego, że kierująca Astrą dojechała do domu. Swoje zachowanie tłumaczyła stresem. Okazało się też, że niedawno odebrała prawo jazdy.
Kierowca Mercedesa w modnym dresie spowodował kolizję. A potem uciekł
Całe zajście zrelacjonował syn poszkodowanej, który podkreśla, że na miejsce nie została wezwana policja, pomimo jego wyraźnych próśb. Do drobnych stłuczek z zasady nie ma potrzeby wzywania patrolu, ale kiedy ktoś ucieka z miejsca zdarzenia, to jest to podejrzane. Może nie ma odwagi odpowiedzieć za swoje zachowanie, ale może ma coś na sumieniu. Powodem ucieczki może być na przykład alkohol, albo zatrzymane wcześniej prawo jazdy.
Najnowsze
-
Ceny paliw w Polsce. To ewenement – kierowcy, którzy chcieli najwięcej oszczędzić, zapłacą teraz więcej
Sytuacja na rynku paliw w Polsce zaskakuje ekspertów i analityków. Wydaje się ona iść pod prąd światowych trendów, co daje, przynajmniej chwilowo, powody do zadowolenia. Ale nie wszystkim kierowcom. -
Nie daj się oszukać Mapom Google. Jedno kliknięcie, a będziesz jechać dłużej i jeszcze zapłacisz
-
Malwina Polak: „mam trochę swój świat, jestem zawsze trochę pod prąd”
-
Redukcja punktów karnych – znamy ceny. Nie liczcie na tanie kasowanie punktów
-
Włączasz światła awaryjne, żeby komuś podziękować? To proszenie się o mandat
Zostaw komentarz: