
Bezmyślnie jechali na czerwonym. A autor nagrania?
Bywają takie sytuacje na drogach, kiedy trzeba myśleć za innych i za innych zadbać o bezpieczeństwo. Czy autor zachował się w tym przypadku właściwie?
Jedną z najbardziej podstawowych zasad w ruchu drogowym jest zasada ograniczonego zaufania, a obok niej zasada zachowania szczególnej ostrożności. Zbliżając się do potencjalnie niebezpiecznego miejsca lub widząc nietypowe zachowanie innego uczestnika ruchu, musimy przygotować się na każdą ewentualność.
Tak jak w tej sytuacji (akcja od 2:27). Auto z kamerą zbliża się do skrzyżowania, akurat włącza się zielone światło. Pomimo tego kierowcy z prawej strony nie zatrzymują się. Dwa pierwsze samochody może chciał zdążyć na „późnym żółtym”, ale kolejni? Może ci kierujący nie popatrzyli w ogóle na sygnalizację? Może nastąpiła jakaś awaria i oni nadal mają zielone?
Kierowca auta z kamerą zdjął nogę z gazu i zatrąbił, ale nie zwolnił wyraźnie, ani nie zjechał na lewy pas, żeby nie wjechać na skrzyżowanie wprost zza ciężarówki. Czy ktoś z was oglądając to nagranie był zaskoczony, że autor nagrania został uderzony w bok przez auto nadjeżdżające z prawej?
Najnowsze
-
Nowy Mercedes GLC zadebiutuje już w czerwcu. Znamy datę premiery!
Już wkrótce na drogi wyjedzie druga generacja Mercedesa GLC. Samochód doczekał się oficjalnej zapowiedzi w postaci fotografii przedstawiającej tył pojazdu. -
Auto skręcało, skuter wyprzedzał, doszło do wypadku. Tylko czy policja słusznie wskazała sprawcę?
-
Zmiany w Android Auto. Nowy interfejs użytkownika trafi do wszystkich samochodów
-
Wypożyczył Maserati i chciał się zabawić. Zniszczył zabytek
-
Straż Miejska przez trzy godziny próbowała odholować auto! Wszystko przez to, że nie zna się na samochodach
Zostaw komentarz: