
Bentley skończył rok z gigantycznym wynikiem sprzedaży. Ile samochodów kupili Polacy?
Pomimo wyjątkowej sytuacji globalnej sprzedaż samochodów luksusowej brytyjskiej marki wzrosła w 2020 roku o 2% względem roku poprzedniego. Tym samym Bentley odnotował najwyższy poziom sprzedaży w swojej 101- letniej historii.
W ubiegłym roku Bentley cieszył się największą popularnością u amerykańskich klientów, którzy zamówili 3 035 samochodów, co przekłada się na 4% wzrostu w skali rocznej (2019 r: 2913 egz.). Najbardziej imponujący wzrost, bo aż 48- procentowy, marka odnotowała na rynku chińskim, sprzedając 2880 pojazdów. Tym samym Chiny uplasowały się na drugim miejscu zestawienia, zajętym rok wcześniej przez rynek europejski.
Stary Kontynent zakończył 2020 rok ze spadkiem sprzedaży Bentleya o 18%, do poziomu 2193 egzemplarzy. Jednak w Polsce brytyjska marka utrzymała tendencję wzrostową, sprzedając niemal 60 egzemplarzy.
W 2020 roku najchętniej wybieranymi samochodami marki były dwie wersje Continental – GT oraz GT Convertible – które stanowiły 39% całkowitej sprzedaży. Z kolei model Bentayga przełożył się na aż 37% procent sprzedawanych egzemplarzy, tym samym czynią luksusowy SUV najpopularniejszą pojedynczą wersją Bentleya.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Ja kupiłem ale trzymam na zachodzie żeby nie płacić taxu. Co prawda nie jeżdżę, bo mieszkam w Polsce ale głowa spokojna a pieniądze w kieszeni