Paula Lazarek

Bentley pod skrzydłami Audi? Nieuchronnie zbliża się pożegnanie z V8 w modelu Mulsanne

Anonimowe źródła „Automobilwoche” poinformowały, że prezes koncernu Volkswagen Herbert Diess planuje oddać Bentleya pod kontrolę Audi. Według tych informacji Audi będzie nadzorować działalność technologiczną i finansową firmy Bentley od przyszłego roku.

Cała Grupa Volkswagena chyba w ostatnim czasie ma sporo pracy, bo juz od dłuższego czasu analitycy z branży spekulują co stanie się z kilkoma markami należącymi do koncernu. Mowa tu o Bugatti, Lamborghini oraz Bentleyu. 

W przypadku Bugatti – podobno nowym właścicielem stanie się chorwacki Rimac, który słynie z ultraszybkich sportowych samochodów. O Lamborghini póki co nie ma żadnych przecieków, aczkolwiek wiadomo już co stanie się z Bentleyem.

Bentley pod skrzydłami Audi?

Do tej pory nad rozwojem marki luksusowych samochodów Bentley czuwał Volkswagen, teraz przejmie nad nimi kontrolę Audi. Dlaczego Volkswagen chce oddać Bentleya? To bardzo proste – Volkswagen aktualnie całą swoją politykę produkcyjną i sprzedażową opiera na elektryfikacji i cyfryzacji samochodów. Już od dłuższego czasu możemy zauważyć, że rozwijają się także w zakresie jazdy autonomicznej. Jak się okazuje Benteley’owi nie po drodze z takimi wartościami – cóż, nie da się ukryć, jeśli ktoś wybiera tę luksusową markę to dla niego liczy się przede wszystkim komfort, osiągi i splendor. 

Bentley pod skrzydłami Audi?

Pomysł oddania Bentleya pod skrzydła Audi wcale nie jest taki głupi, bowiem Audi w całym koncernie ponosi największą odpowiedzialność za badania i rozwój. Także, nie trudno się domyślić, że brytyjskie samochody teraz będą wprost „zaszczycone” możliwością przetestowania najnowszych technologii. Mówi się także o tym, że nowe Bentleye w kolejnych latach będą korzystać z platformy PPE, czyli Premium Platform Electric, stworzonej przez Audi i Porsche. 

Niestety, takie zmiany moga niebawem przynieść też smutne wieści – prawdopodobnie coraz bliższe jest pożegnanie z legenedarnym 6,75-litrowym V8 z modelu Mulsanne. Bardzo możliwe, że również niebawem w nowych Bentley’ach nie znajdziemy jednostki 4-litrowego V8 i 6-litrowego W12, a do salonów zawita pierwszy seryjny, elektryczny Bentley.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze