Bentley Flying Spur Mulliner – najbardziej ekstrawagancka wersja czterodrzwiowego sedana
Oto kolejna wersja modelu Bentely Flying Spur, ale ze specyfikacją Mullinera, z którą można połączyć dowolny układ napędowy. V8? W12? Czy może niedawno wprowadzona hybrydowa jednostka V6? Do wyboru do koloru. I tak będzie luksusowo.
Czym byłby Monterey Car Week, gdyby Bentley nie pokazał nam czegoś ekstrawaganckiego i niezwykle drogiego? Na szczęście nie musimy odpowiadać na to pytanie. Poznajcie Bentley Flying Spur Mulliner.
Bentley Flying Spur Mulliner to najbardziej ekstrawagancka wersja czterodrzwiowego sedana, jak nazwa wskazuje, ze specyfikacją Mullinera, z którą można połączyć dowolny układ napędowy. V8? W12? Czy może niedawno wprowadzona hybrydowa jednostka V6? Do wyboru, do koloru.
Bentley Flying Spur Mulliner wyróżnia unikalny przód „Double Diamond” i dolna chromowana osłona chłodnicy. Oprócz tego samochód ma specjalne boczne otwory wentylacyjne marki Mulliner. Dopełnieniem ekstrawaganckiego wyglądu są 22-calowe koła Mulliner, które mają polerowane szare wykończenie i samopoziomujące kołpaki.
Wewnątrz kierowcę witają podświetlane listwy progowe Mulliner. Deska rozdzielcza i siedzenia są wykończone unikalnym haftem i kolorowymi akcentami. Do wyboru jest osiem, niestandardowych trójkolorowych kombinacji wnętrza. Specyficzne akcenty Mullinera rozciągają się także na cyfrowy zestaw wskaźników przed kierowcą, ponieważ zawiera on specjalną grafikę Mullinera. Z kolei pasażerowie na tylnym siedzeniu będą mogli cieszyć się elektrycznie sterowanymi stoliczkami.
Właściciele Flying Spur Mulliner otrzymają również wyjątkowe kluczyki obszyte skórą w specjalnym pudełku prezentacyjnym, które pasuje do kombinacji kolorów wnętrza samochodu. Zarówno ceny, jak i dostępność, Bentleya Flying Spur Mulliner nie zostały podane, ale spodziewamy się, że będzie on bardzo drogi. I że już wkrótce będzie można go zamówić.
Najnowsze
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
Tak zwani szeryfowie drogowi potrafią stwarzać naprawdę poważne i realne zagrożenie drogowe. Zwykle uchodzi im to płazem, ale tym razem szeryf w busie bardzo się przeliczył. -
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
-
Rowerzysta potrącił samochód na przejściu. Tak, dobrze czytacie
-
Po czym poznać nieoznakowany radiowóz? Tak sprawdzisz, czy jedzie za tobą policja