Beata Sadowska i NAC Rally Team na Placu Czerwonym
O wrażeniach z Silk Way Rally pisze dla nas Beata Sadowska, dziennikarka, która złapała rajdowego bakcyla i po raz kolejny ruszyła w trasę wraz z NAC Rally Team. Dziś kilka słów o samych starcie.
Startujemy. Wczoraj nasza ciężarówka i Mitsubishi Pajero przeszły badania techniczne. Bez zarzutu. Uff.


Odbiór administracyjny też poszedł sprawnie. Zebraliśmy kilkanaście pieczątek, jeszcze więcej papierów i… możemy startować.


Ja, Piotr Domownik i Jarek Kazberuk w wielkim, kilkutonowym UNIMOGU. Paweł Molgo i Ernest Górecki w Mitsubishi.
Roadbooki pokolorowane, kombinezony sprawdzone. Specjalna komisja weryfikowała, czy nasze stroje spełniają wymogi bezpieczeństwa, a bielizna jest niepalna. Kolejna pieczątka.
Dziś już bez pieczątek. Hurra!
Plac Czerwony wygląda jak gigantyczny parking samochodowy. Ultra kolorowy. Tu zaczynamy przygodę z Silk Way Rally, czyli czterema tysiącami kilometrów w kurzu i błocie.


Ze znikomą ilością snu (oczywiście w namiotach), ze zmęczeniem, wyczerpaniem, własnymi słabościami. Patrzę na Pawła, Piotra, Jarka. Na zawodowców. Już chcą jechać.

A ja? A ja się boję i już! Na szczęście dziś tylko 230 km dojazdówki. Prawdziwa przygoda zacznie się jutro. Trzymajcie kciuki za NAC Rally Team!
fot. Mariusz Bodnar
Najnowsze
-
-10°C i niemy diesel na parkingu. Winne są nie świece, a ten zapomniany element
Gdy słupek rtęci spada poniżej -10°C, twój diesel może przestać być samochodem, a stać się drogą bryłą lodu. Okazuje się, że za 9 na 10 porannych koszmarów odpowiada ten sam, lekceważony przez kierowców element. -
Opony to za mało. Te 2 płyny w aucie decydują o bezpieczeństwie zimą. Sprawdź przed wyjazdem!
-
Niebezpieczne „mikołajki” pod maską: na 8 z 10 płynów do spryskiwaczy nie można polegać
-
Świąteczny prezent od Forda: hybrydowy van, który ratuje zwierzęta. Zobacz, jak działa „112 dla zwierząt
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Zostaw komentarz: