Beata Sadowska i NAC Rally Team na Placu Czerwonym
O wrażeniach z Silk Way Rally pisze dla nas Beata Sadowska, dziennikarka, która złapała rajdowego bakcyla i po raz kolejny ruszyła w trasę wraz z NAC Rally Team. Dziś kilka słów o samych starcie.
Startujemy. Wczoraj nasza ciężarówka i Mitsubishi Pajero przeszły badania techniczne. Bez zarzutu. Uff.


Odbiór administracyjny też poszedł sprawnie. Zebraliśmy kilkanaście pieczątek, jeszcze więcej papierów i… możemy startować.


Ja, Piotr Domownik i Jarek Kazberuk w wielkim, kilkutonowym UNIMOGU. Paweł Molgo i Ernest Górecki w Mitsubishi.
Roadbooki pokolorowane, kombinezony sprawdzone. Specjalna komisja weryfikowała, czy nasze stroje spełniają wymogi bezpieczeństwa, a bielizna jest niepalna. Kolejna pieczątka.
Dziś już bez pieczątek. Hurra!
Plac Czerwony wygląda jak gigantyczny parking samochodowy. Ultra kolorowy. Tu zaczynamy przygodę z Silk Way Rally, czyli czterema tysiącami kilometrów w kurzu i błocie.


Ze znikomą ilością snu (oczywiście w namiotach), ze zmęczeniem, wyczerpaniem, własnymi słabościami. Patrzę na Pawła, Piotra, Jarka. Na zawodowców. Już chcą jechać.

A ja? A ja się boję i już! Na szczęście dziś tylko 230 km dojazdówki. Prawdziwa przygoda zacznie się jutro. Trzymajcie kciuki za NAC Rally Team!
fot. Mariusz Bodnar
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: