Audi wjechało w pieszego na chodniku! Kierowca miał gaz w podłodze?
Do bardzo dziwnego i groźnego wypadku doszło niedawno w Zakopanem. Pewnym pocieszeniem jest to, że zdarzenie mogło mieć o wiele poważniejsze konsekwencje.
Przypadkowy kierowca nagrał moment, w którym z drogi podporządkowanej wyjechało Audi A3, które niespodziewanie wjechało na chodnik i potrąciło idącego nim mężczyznę. Poszkodowany trafił do szpitala z urazami nóg.
Potrącił dziecko i odjechał. Policja go znalazła, ale prokuratura umorzyła sprawę!
Jak doszło do tego zdarzenia? Z niewyjaśnionych przyczyn kierujący Audi nie zaczął prostować kół, wjeżdżając na drogę z pierwszeństwem. Słychać za to pisk opon i przez moment silnik na wysokich obrotach. Zupełnie jakby kierowca wcisnął gaz do dechy.
Pieszy oszukał przeznaczenie. Jego reakcja była bezcenna
Mimo wszystko można tu mówić o dużym szczęściu. Potrącenie było przy niedużej prędkości, a mężczyzna natychmiast spadł z maski na bok, a nie pod koła auta. Nie ucierpiała za to jego towarzyszka oraz rodzina z dwójką dzieci. Szli przecież tuż obok poszkodowanego i niewiele brakowało, żeby i w nich uderzyło Audi.
Najnowsze
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
Tak zwani szeryfowie drogowi potrafią stwarzać naprawdę poważne i realne zagrożenie drogowe. Zwykle uchodzi im to płazem, ale tym razem szeryf w busie bardzo się przeliczył. -
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
-
Rowerzysta potrącił samochód na przejściu. Tak, dobrze czytacie
-
Po czym poznać nieoznakowany radiowóz? Tak sprawdzisz, czy jedzie za tobą policja