Karolina Chojnacka

Audi RS e-tron GT w teście łosia. Jak sobie poradził elektryk?

Test łosia potrafi dać czasem zaskakujące wyniki. Nawet modele, które nie powinny mieć z nimi problemów, tak jak nie mieli z nim problemów ich poprzednicy, potrafią zachować się w sposób niespodziewany, a czasami niebezpieczny. To test który mówi nam, jak w kryzysowych sytuacjach na drodze poradzi sobie samochód.

Test łosia, czyli nagłe ominięcie przeszkody na drodze i szybki powrót na swój pas. Obecnie przyjmuje się, że ćwiczenie jest zaliczone, kiedy samochód nie potrąci żadnego pachołka, wjeżdżając z prędkością 72 km/h. Najlepsze modele przekraczają 80 km/h na wjeździe.

Z przeprowadzania takich testów znani się oczywiście Szwedzi, ale wykonują je również dziennikarze z hiszpańskiego km77. Ostatnio wzięli oni na tor Audi RS e-tron GT. Model poddano testowi sprawdzającemu jego prowadzenie i stabilność podczas omijania przeszkody. Jak w teście łosia poradził się elektryk?

Audi RS e-tron GT w teście łosia

Audi RS e-tron GT udało się zdać test z prędkością wejściową 75 km/h, ale jak mówią testerzy, nie sprawia wrażenia samochodu sportowego jak testowane przez nich wcześniej Porsche Taycan (prędkość wejściowa 78 km/h). Kontrola stabilności wykazała, że Audi jest bezpieczne i pewnie się prowadzi. Jego zawieszenie pracuje na tyle dobrze, że samochód nie wymaga interwencji podczas wykonywania manewrów.

Zobaczcie, czy Audi RS e-tron GT w zakrętach i slalomie jest tak samo dobre, jak w sprincie do setki!

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze