 
	Audi Quattro Experience – jazdy Audi RS7, A4 Competition i SQ5
Audi po raz kolejny zorganizowało imprezę pod nazwą Audi Quattro Experience na Stadionie Narodowym - nam wpadły w ręce najmocniejsze auta z gamy. Dołóżmy do tego ryczące silniki V8 i mamy receptę na udany dzień.
Na pierwszy ogień testujemy moc 605 koni mechanicznych i 700 Nm momentu obrotowego zapakowanych pod maskę pięciodrzwiowej limuzyny, która ściąga wzrok niemal każdego w okolicy. Koło tego samochodu po prostu nie da się przejść obojętnie. Nie dość, że wygląda oszałamiająco, to jednostka ryczy niczym głodny lew. Zatem oprócz niebywałego jak na tę moc komfortu podróżowania, cudownego dźwięku silnika i ogromnej mocy dostępnej po wciśnięciu pedału gazu, trzeba również przyzwyczaić się do setek spojrzeń, które towarzyszą podczas przejażdżki tym modelem. Audi RS7 w wersji performance to zdecydowanie arystokrata szos – cacko za 760 tysięcy złotych.
Po szalenie mocnym RS7 przesiedliśmy się do nieco bardziej zrównoważonego A4 w wersji Competition, która została zaprezentowana na 25 rocznicę wdrożenia techniki TDI. Pod wieloma względami jest to samochód idealny. Silnik 3.0 TDI z nieco podniesioną mocą jest optymalny do poruszania się z punktu A do punktu B z odrobiną frajdy. Po pierwsze jest ultra wygodny, po drugie prowadzi się idealnie, po trzecie – robi wrażenie za przechodniach. Szybka zmiana segmentu i lądujemy w Audi SQ5, które może na pierwszy rzut oka nie wygląda na tak szybkie auto, jakim jest w rzeczywistości. Fani motoryzacji zauważą jednak natychmiast dodatkowe emblematy V6T, cztery rury wydechowe oraz zaciski z logiem SQ5, natomiast dla zwykłego „niedzielnego kierowcy” ten samochód może stanowić ogromne zaskoczenie. Połączenie wyścigówki i terenówki wyszło firmie z Ingolstadt naprawdę bardzo dobrze. Przy zachowaniu całej elegancji i klasy, jaką kupujemy wraz z logiem Audi, możemy bez utraty komfortu przedzierać się przez piaskowe wydmy, a następnie zajechać pod biurowiec na ważne spotkanie firmowe.
Przy Stadionie Narodowym w miasteczku Audi można było również przekonać się, jak doskonały jest napęd quattro. Pod okiem profesjonalnych instruktorów wyruszyłam na tor, aby sprawdzić się w czterech offroadowych sytuacjach, korzystając z wybranego samochodu (A6 Allroad). Po drodze czekała pochylnia, najazd pod kątem na rampę, przejazd po nierównościach oraz swobodny zjazd ze wzniesienia. W każdym z nich Audi poradziło sobie perfekcyjnie dostarczając kierującej nielada frajdy. Zobaczcie na filmie!
Najnowsze
- 
                                                
                                                      Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu.
- 
                                                
                                                      Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
- 
                                                
                                                      Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
- 
                                                
                                                      Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
- 
                                                
                                                      Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
 
	 
	 
	 
	 
	
Zostaw komentarz: