
Audi prologue Avant
Ma 5,11 metra długości i blisko 2 metry szerokości oraz piękne nadwozie. Pod maską tkwi hybryda, która pozwala rozpędzić się auto do setki w zaledwie 5 sekund.
W Audi prologue Avant zamontowano wersję napędu hybrydowego zapożyczonego z Audi Q7 e‑tron quattro. Jednostka wysokoprężna 3.0 TDI i silnik elektryczny, generują razem moc 455 KM oraz moment obrotowy 750 Nm. Wyposażony w taki napęd pojazd studyjny,
od 0 do 100 km/h przyspiesza w 5,1 sekundy. Dynamiczny układ kierowniczy działający na cztery koła, dzięki któremu także tylne koła mogą skręcać pod kątem maksymalnie pięciu stopni, ma zapewniać dobrą zwrotność i dużą stabilność jazdy.
Kierowca i pasażerowie są skomunikowani ze sobą cyfrowo. Jednolity front tablicy rozdzielczej składa się z trzech wyświetlaczy dotykowych. W dużym stopniu obsługa pojazdu oraz komunikacja między kierowcą i pasażerami odbywa się za pośrednictwem dwóch wyświetlaczy OLED zbudowanych z diod organicznych (Organic Light Emitting Diodes). Nowo zaprojektowana, płaska dźwignia zmiany biegów ośmiostopniowej przekładni tiptronic – tzw. Shift‑by‑Wire – jest w płynny sposób zintegrowana z konsolą środkową.
Audi prologue Avant ma 5,11 m długości, 1,97 m szerokości, 1,40 m wysokości, a rozstaw osi to 3,04 m. Cztery pojedyncze fotele wewnątrz, czworo drzwi oraz duża pokrywa bagażnika dopełniają całości koncepcji.
Wnęki kół są szerokie i wysunięte mocno na zewnątrz. Na nich osadzono lusterka pomniejszające optycznie blaszane boki. Muskularnie wyglądające koła mają średnicę 22 cali, a opony rozmiar 285/30. Pięć ramion każdej z felg wygląda niczym szprychy o ostrych krawędziach.
W listwach okien umieszczono niewidoczne czujniki sensoryczne służące do otwierania drzwi. Gdy kierowca dotknie podświetlonych powierzchni, napęd elektryczny otwiera pozbawione klamek drzwi.
Lewy tylny błotnik kryje gniazdko umożliwiające podłączenie pojazdu do sieci w celu naładowania akumulatorów, a błotnik prawy – wlew paliwa. Po naciśnięciu odpowiedniego przycisku we wnętrzu, pokrywy otwierają się elektrycznie, chowając się jednocześnie
w karoserii.
Kolejnym elementem systemu infotainment Audi prologue Avant są dwa tablety Audi – kolejny stopień rozwoju tabletu znanego z nowego Audi Q7. Montuje się je w oparciach przednich siedzeń – dzięki technice OLED są bardzo cienkie i lekko zakrzywione. Tablety można wymontować i korzystać z nich także poza pojazdem.
Już podczas wsiadania do Audi prologue Avant, kierowca i pasażerowie czują komfort klasy premium. „Odźwiernym” jest inteligentne oprogramowanie, rozpoznające tożsamość na podstawie naszego smartfona i ustawiające siedzenia oraz klimatyzację zgodnie z naszymi preferencjami. System podsuwa propozycje dotyczące muzyki i planowania trasy, uzależnione od preferencji właściciela. Aparaty komórkowe można umieścić w dwóch szczelinach systemów Easy Slot System, zintegrowanych z konsolą tunelu środkowego. Tutaj są one podłączane do pokładowego systemu infotainment i ładowane indukcyjnie.
Dzięki bezprzewodowemu ładowaniu AWC (Audi wireless charging), rozwijanemu przez Audi z myślą o stosowaniu w samochodach produkcji seryjnej, akumulator można ładować także indukcyjnie. W AWC energia przepływa bezprzewodowo z położonej na asfalcie, lub w nim zatopionej płyty, podłączonej do sieci elektrycznej. W płycie znajduje się cewka główna i przetwornik prądu zmiennego. Gdy cewka jest aktywna, wytwarza zmienne pole magnetyczne. Zgodnie z aktualnym stanem wiedzy technicznej, Audi wykorzystuje moc 3,6 kW, podobną do tej płynącej w gniazdku, o maksymalnym natężeniu ładowania 16 amperów.
Zawieszenie osi przedniej i tylnej to lekkie konstrukcje pięciowahaczowe. 20-calowe tarcze hamulcowe wykonano z ceramiki wzmocnionej włóknem węglowym.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: