Audi i Skoda zamieszane w aferę „Dieselgate”
Afera związana z zaniżaniem emisji szkodliwych substancji, okrzyknięta przez zachodnie media jako "Dieselgate" zatacza coraz szersze kręgi. Do zamieszania zostały włączone kolejne marki z grupy.
Po kilku dniach od rozkręcenia afery w koncernie Volkswagen wypływa coraz więcej informacji o modelach, w których zainstalowano urządzenie. Do grona zainteresowanych dołączają marki Audi oraz Skoda.
Kilka godzin temu Audi wystosowało komunikat, w którym informuje, że ponad 2,1 miliona samochodów tej marki zostało wyposażone w oprogramowanie, które obniża emisję szkodliwych substancji. Do tego grona dołącza teraz 1,2 miliona samochodów z logo Skody na masce.
Pod koniec zeszłego tygodnia przedstawiciele koncernu Volkswagen ogłosili, że problem dotyczy ponad 5 milionów samochodów.
Pozostało już tylko kwestią czasu, aż do tego grona dołączy hiszpańska marka Seat, która również korzystała z silników Diesla wyposażonych w oprogramowanie dostarczone przez firmą Bosch. Jeżeli potwierdzą się informacje na temat silnika 3.0 V6 TDI, to do całego zamieszania może dołączyć jeszcze marka Porsche.
Najnowsze
- 
                                                
                                                    
	Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. - 
                                                
                                                    
	Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
 - 
                                                
                                                    
	Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
 - 
                                                
                                                    
	Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
 - 
                                                
                                                    
	Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
 
	
	
	
	
	
	
Zostaw komentarz: